6 Motocykli tańszych niż iPhone. Część II

Nowy iPhone, czy motocykl? Co przyniesie więcej spełnienia, uznania i satysfakcji? My swoje wiemy, dlatego z czystym sumieniem ignorujemy premiery ze świata elektroniki i przedstawiamy Wam 5 motocykli tańszych niż iPhoneX. Oto dalszy ciąg propozycji.

1. Yamaha DT 125

Popularna "detetka" to motocykl łączący w sobie ducha enduro z zadziornością dwusuwowej 125. Niepozorne gabaryty, niska masa i duża dostępność części sprawia, że ten motorek wprost prosi się o sponiewieranie.


DT dysponuje dwusuwowym, jednocylindrowym silnikiem o pojemności 125 cm³. Pełna moc po odblokowaniu oscyluje w okolicach 23 KM. Wypuszczona została również wersja supermoto - z drogowymi oponami i mniejszym skokiem zawieszenia.


2. Honda CBR F3

CBR - czyli "Całkowity Brak Rozumu" w tym przypadku ma zastosowanie w zależności od wartości obrotów. Na niskich obrotach ten motocykl spokojnie nada się dla początkującego motocyklisty chcącego korzystać z uroków A2. Ciekawie robi się dopiero, gdy wskazówka obrotomierza przekroczy 9000 rpm.

Motocykl, który dziś można śmiało zaliczyć do sportowej klasyki. Choć ma swoje lata, to nadal trzyma cenę. Nigdy nie ufajcie w słowa sprzedającego, twierdzącego, że ten motocykl nigdy nie leżał.

3. Honda CBF 500

Nie mamy z tym motocyklem szczególnie miłych doświadczeń (patrz test) więc napiszemy krótko: następca kultowej "Cebuli" - Hondy CB 500. Naked, który dobrze przygotowuje do przesiadki na większą pojemność. Reszta jest milczeniem.



4. Yamaha XJ 600

Ten motocykl ma całą masę wad i jedną zaletę - jest tani. Jego pełna nazwa to Yamaha XJ 600 Diversion, co z angielskiego oznacza "oddanie" - to górnolotne słówko dość dobrze określa ten motocykl.


Pamiętacie tego kolegę ze szkoły, który był nieco za ciężki, ale na w-f się starał, choć robił z siebie pośmiewisko? Taki jest właśnie Diversion. W późniejszych latach zastąpiony przez Yamaha Diversion, którą pokazywaliśmy w nagraniu.

5. Suzuki SV 650N (I generacja)

Mamy do tego modelu nieskrywany sentyment. SV'ka to hit sprzedażowy Suzuki z przełomu wieków, popyt na motocykl zaskoczył same kierownictwo Suzuki. Ten model był też pierwszym motocyklem, który doczekał się recenzji na motobandzie.


Dwucylindrowa V'ka, szpetny pojedynczy kolektor, mocne hamowanie silnikiem i kategoryczny zakaz stawiania na koło. Mówiąc krótko Suzuki SV650N to jeden z fajniejszych nakedów w swojej klasie (8 najlepszych nakedów w cenie do 10 000 zł). 


6. Suzuki GSX 600F

Motocykl popularnie nazywany jajkiem. Wystarczy jeden rzut oka by zrozumieć dlaczego. Jajowate lampy, jajowate kierunkowskazy, jajowate otwory w owiewkach, jajowata lampa tylna. Motocykl to w zasadzie okryty plastikiem Suzuki GSF 600 Bandit.


Katana - bo tak brzmi drugie imię tego motocykla, poza charakterystycznym wyglądem nie wyróżnia się niczym szczególnym. Jeśli nie zaczynasz dnia inaczej niż wielką porcją jajecznicy i w hołdzie dla jajka - kształtu idealnego - golisz głowę na łyso, to ten motocykl jest właśnie dla ciebie.