Pięć kultowych motocykli Suzuki po profesjonalnym tuningu - motocykle Yoshimura.


Układy wydechowe, silniki, elektryka, elementy podwozia, wyposażenie wyścigowe - Yoshimura to klasyka japońskiego tuningu. Jednak nie każdy wie, że Yoshimura wypuszczała kiedyś także kompletne motocykle. Maksymalnie podkręcone Suzuki od Yoshimury? Pora je poznać.

Ścisła współpraca Yoshimury i Suzuki to żadna nowość. Wydechy Yoshimury to często jeden z wyznaczników rasowej Suzi dla jej właściciela. Podobnie czerwono-czarny schemat kolorystyczny (barwy charakterystyczne dla Yoshimury) pojawiają się do dziś w kolejnych motocyklach spod znaku wielkiego "S".

Jednak w przypadku poniższych motocykli nie mamy do czynienia z edycjami specjalnymi, ale kompletnie stuningowanymi i wypuszczonymi pod marką Yoshimura pojazdami. Ich osiągi w stosunku do standardowych wersji robią wrażenie.


Yoshimura musiała zawrzeć dobry układ z Suzuki, albo miała dość nonszalancji, by twierdzić, że tuningując ich motocykle tworzy zupełnie nową wartość.

Motocykle Yoshimury pojawiały się w przeciągu 5 lat mniej więcej od początku XXI wieku. Co je łączy?

  • wszystkie bazowały na modelach Suzuki,
  • wszystkie zostały zmodyfikowane dla uzyskania jak najlepszych osiągów,
  • wszystkie wypuszczane były w limitowanym nakładzie,
  • wreszcie wszystkie występują w czerwono-czarnym malowaniu.


Spompowana Hayabusa

Na pierwszy ogień legenda - Hayabusa. Suzuki GSX 1300R Hayabusa to pierwszy fabrycznie produkowany i dopuszczony do ruchu motocykl przekraczający barierę 300 km/h. Wersja wydana w 2000 roku przez Yoshimurę nosi oznaczenie X1. Hayabusa X1 została wypuszczona w nakładzie 100 sztuk i kosztowała 2 560 000 jenów.


Mały rachunek z wykorzystaniem danych sprzed lat wskazuje, że 17 lat temu za motocykl trzeba byłoby zapłacić ok. 96 tys. złotych.

Standardowa Hayabusa z 2000 roku ważyła 215 kg na sucho. W X1 masa została obniżona o 17 kg - do 198 kg. Żeby było ciekawiej - moc ze 175 KM w standardowej "sokolicy" wzrosła do 193 KM, a przypomnijmy że mamy rok 2000.


Hayabusa X1 została wyposażona w układ wydechowy Tri-Oval Titanium Cyclone Exhaust System i tłumik z karbonu. Wyposażenie uzupełniają halogenowa lampa przednia, błotnik z włókna węglowego, czy podnóżki ze stopu magnezjum. Słowem - Hayabusa po solidnym turnusie treningowym.


Zabójcza Katana po dziadku

W roku 2001 Yoshimura wypuściła limitowaną serię składającą się z pięciu motocykli Suzuki Katana. Marka miała ambicje pokazać ile da się wycisnąć z motocykli, które lata szaleństw miały już za sobą. Tak powstał GSX 1100S Final Edition.

Katana od Yoshimury pojawiła się w nakładzie zaledwie 5 egzemplarzy.

Tym razem motocykl kosztował 3 580 000 JPY oznacza ponad 130 tys. zł. Lista modyfikacji jest długa, ale efekt imponujący. Standardowa Katana ważyła 241.2 kg. Motocykl Yoshimura po tuningu był ponad 40 kg lżejszy - masa wyniosła 197.8 kg. Jeszcze większe wrażenie robi wzrost mocy: z 95 KM do 150 KM. Prawdziwe japońska magia.

O tym, że Katana, leciwy motocykl Suzuki nadal ma potencjał wyścigowy przekonuje również ten niedawno prezentowany u nas egzemplarz: Wyścigowa Katana - jak się ścigać to z klasą!


Król superbików? Please...

W tym samym roku - 2001, pojawił się jeszcze jeden motocykl Yoshimury. Tym razem bazował on na pierwszym litrowym GSX-R i został nazwany Tornado S-1. Liczba wypuszczonych sztuk - 50 egzemplarzy.


Jeżeli Suzuki GSX-R 1000 samozwańczo okrzyknął się królem superbików, to Tornado S-1 powinno powiedzieć "Hej ty, zajmujesz moje miejsce!".

Analogicznie do poprzednich w drodze tuningu uzyskano znaczące zwiększenie osiągów. Zmiany w silniku, zmiany w podwoziu, czerpanie doświadczeń z teamu wyścigowego Yoshimury - to wszystko wpłynęło na kształt Tornado S-1.

Standardowy Suzuki GSX-R 1000 z 2001 miał moc maksymalną na poziomie 160 KM przy 9500 rpm. Podrasowany superbike Yoshimury to 170 KM przy 12 000 rpm. Cena zbliżała się do 4 mln jenów, czyli 140-150 tys zł z tamtego okresu.


Supermoto w wersji Deluxe

Kolejny z motocykli Yoshimury to supermoto. A skoro supermoto to baza mogła być tylko jedna - Suzuki DR-Z 400 SM. Motocykl M450R wyprodukowano w 13 sztukach, ale można też było złożyć własne zamówienie na ten motocykl. To co wyróżnia go jeszcze na tle pozostałych, to trzy różne poziomy tuningu.


Cena zaczynała się od 1,2 mln jenów i szybowała do 2 mln w zależności od wersji. Ostatnia, najwyższa wersja wyposażona była min. w pełne zawieszenie od Ŏhlinsa i hamulce Brembo. Moc supermociaka skoczyła do ponad 50 KM. Całkiem nieźle jak na DRZ-Z.


Potwór na jubileusz

TORNADO III ZERO-50 (Zero-Fifty) - motocykl powstał na uczczenie 50 rocznicy założenia firmy Yoshimura. Liczba "50" w nazwie nawiązuje nie tylko do jubileuszu, ale też do nazwy samolotu, na przykładzie którego Pop Yoshimura (założyciel firmy) uczył się mechaniki i konstrukcji silników.


Tornado III bazuje na Suzuki GSX-R 1000 z 2004, który został w pełni wyposażony w fabryczne części Yoshimura.Motocykl kosztował 8 000 000 jenów. Nakład wyniósł zaledwie pięć egzemplarzy. Moc osiągana na tylnym kole to 175 KM. Standardowy GSX-R 1000 K4 uzyskiwał na kole moc 150 KM.


Wśród ciekawostek warto wspomnieć windujące cenę motocykla karbonowe owiewki. Do tego dochodzi zawieszenie Ŏhlins i hamulce przednie Brembo. Nabywca mógł do kompletu dobrać sobie kask Arai w specjalnej edycji Yoshimura. Jazdę tym motocyklem możecie obejrzeć na początku artykułu.