Kawasaki Ninja H2

Gdy Kawasaki pokazała w 2014 roku mroczną video-zapowiedź swojego najnowszego motocykla wiadomo było że zbliża się coś wielkiego. Miażdżace wrażenie nie przeszkadzało jednocześnie w pukaniu się w czoło i zadawaniu sobie pytania - po co?

Pierwsze pogłoski o pracach Kawasaki nad silnikiem z turbosprężarką pojawiły się w prasie w roku 2013. Oficjalne informacje o rozpoczęciu produkcji dwóch modeli Ninja H2 miało miejsce 30 września na targach Intermoto. Najbardziej rozbudzający wyobraźnię H2R miał pozostać wariacko bezkompromisowy (310KM!), a H2 dostosowany do poruszania się także poza torem wyścigowym. Wiązało się to z potrzebą spełnienia przez ten model szeregu regulacji prawnych, a przede wszystkim z obniżeniem jego mocy do 200KM, wyciszeniem układu wydechowego, dodaniem świateł przednich, kierunkowskazów i lusterek bocznych.

Kawasaki zadbało o budowanie napięcia i atmosfery sensacji wokół swojej maszyny. H2 dla podkreślenia swojej wyjątkowości została oznaczona logiem Kawasaki zarezerwowanym tylko dla maszyn będących znaczącym osiągnięciem technologicznym w historii firmy. Nazwa modelu nawiązuje bezpośrednio do innej legendy zielonych - Kawasaki H2 Mach IV z 1970 roku o pojemności 750 ccm. Wówczas był to motocykl przełomowy pod względem swoich osiągów. Po 45 latach Ninja H2 miała dokonać podobnej rewolucji.

Kosmiczny design H2 bierze się głównie z ukształtowania nadwozia z włókna węglowego, lustrzanego i połyskliwego lakieru i wyeksponowanej ramy rurowej we wściekle zielonym kolorze. Motocykl legitymuje się zaawansowaną elektroniką: nowy system kontroli trakcji, system kontroli startu, kontrola hamowania silnikiem. Silnik modelu H2 poza wałem rozrządu, uszczelką głowicy i sprzęgłem jest dokładnie taki sam jak ten zaprojektowany dla Ninja H2R. Modele różnią się poza tym układem wydechowym, ukształtowaniem nadwozia i przede wszysktim przeznaczeniem.
Ninją H2 na ulicę wyjedziesz, ale nie liczylibyśmy na spokojny przejazd...