Yamaha MT-07 Video Test

Rok 2014 - Yamaha prezentuje nowy motocykl z serii MT. Entuzjastycznie przyjęty MT'ek wyznaczył nowy standard w świecie nakedów, a model stał się rynkowym przebojem. Motocykl zyskał przychylność ludzi swoim wyglądem, lekkością i butnym charakterem. Tego samego roku Yamaha MT-07 była najlepiej sprzedającym się nowym motocyklem w Polsce. Dlaczego?

Dark Side of Japan

    Hasło marketingowe ukute przez speców od reklamy dobrze oddaje klimat tego motocykla. MT'ek miał być z jednej strony motocyklem z charakterem, oddającym ducha japońskiej kultury i jej mroczne oblicze. Z drugiej strony miał być i jest idealnie skrojony na potrzeby przeciętnego - europejskiego - motocyklisty. Stylistycznie ładny, wpadający w oko, ale nie przesadnie oryginalny.

Yamaha może być dumna ze swojej pracy

    Lekka sylwetka, giętkie linie od baku po wahacz, krótki rozstaw osi, ciekawie obudowany plastikami zbiornik paliwa, ładny wydech z ukrytą puchą katalizatora, charakterystyczna lampa z przodu i z tyłu, czytelny i ciekawy wyświetlacz. Egzemplarz na nagraniu doposażony został dodatkowo w pakiet crash padów i osłonę chłodnicy. Wszystko sygnowane logiem MT.

    Całokształt motocykla w roku 2014 robił oszałamiająco dobre wrażenie. Projekt został doceniony przez designerów - w 2014 roku Yamaha MT-07 została nagrodzona w konkursie RED DOT Award w kategorii motocyklowej. Po latach można powiedzieć, że design się nieco opatrzył, ale wiele osób nadal uważa pierwszą MT-07 za wzór dla swojej klasy - zwłaszcza na tle modelu z 2020 roku.

Pora odpalić silnik!

    Wybiegnijmy nieco w przyszłość. Silnik po raz pierwszy wykorzystany w MT-07 będzie w ciągu kolejnych lat stanowić bazę dla całego przekroju modeli: XSR, Tracer, Tenere, R7... 2-cylindrowa rzędówka o pojemności 689 cm³ to konstrukcja genialna. Prosta, trwała, lekka, ekonomiczna, elastyczna i zapewniająca satysfakcjonujące osiągi. Najważniejszym zabiegiem Yamahy było wykorzystanie wału korbowego typu crossplane. Oznacza to asymetryczny schemat zapłonu i wykorbienie 270º.

MT-07 udowadnia jak niewiele potrzeba, by robić takie sztuczki

    Osiągi MT-07 - moc maksymalna 75 KM i 68 Nm maksymalnego momentu obrotowego - nigdy nie imponowały. To co imponowało to rozrywka, jakiej dostarczał ten motocykl. Moment obrotowy jest dostępny zaskakująco szybko. Yamaha nie tylko ochoczo przyspiesza, ale też pozwala bez problemu wykonać wolne manewry. Dlatego też MT-07 sprawdzi się jako motocykl miejski. Docenili to motocykliści i docenili kierownicy WORD. Yamaha MT-07 często gości jako motocykl na egzaminie na prawo jazdy kategorii A. Elastyczność silnika i lekkość prowadzenia sprawiły, że jest on często wybierany na pierwszy motocykl.

    Motocykl jest lekki nie tylko wizualnie. Masa gotowej do jazdy MT-07 to 179 kg (wersja bez ABS). To świetny wynik na tle choćby sportowych 600'tek. Kanapa jest dość twarda i wysoko umieszczona - może to być pewien problem dla niższych wzrostem motocyklistów, czy motocyklistek. Mimo to pozycja jest komfortowa, a podczas przyspieszania MT-07 zachęca by pochylić się do kierownicy.

    Naturalną koleją rzeczy gorzej będzie w trasie. Pęd powietrza czyni z całodniowej podróży umiarkowanie przyjemną atrakcję. Jak przystało na nakeda nie ma opcji schować się za owiewką, a najprostszym rozwiązaniem dla opornych jest dokupienie szybki. Jazda z dużymi prędkościami stanie się wtedy mniej uciążliwa, ale i tak niedomagać będą inne elementy. Motocykl przy prędkości powyżej 150 km/h staje się nerwowy. To zasługa zawieszenia, które w pierwszej generacji MT-07 było po prostu za miękkie. Przejawiało się to nerwowością i brakiem stabilności przy większych prędkościach. Prędkość maksymalna to jakieś 190km/h.

Nowoczesność szybko się starzeje

    Jednym z najbardziej rozpoznawalnych elementów MT-07 jest kokpit. Cyfrowy wyświetlacz jest niewielki, ale czytelny. Obok obecnej prędkości i obrotów niczym pasek ładowania jedną z najbardziej widocznych wartości jest wskaźnik zapiętego biegu - przydatna sprawa. Na wyświetlaczu znajdują się również poziom paliwa w baku, średnie spalanie i spalanie chwilowe. Jest nawet kontrolka ECO. Wyświetla się w momencie, gdy motocyklista jedzie ze stałą prędkością i odpowiednio dobranymi obrotami.

Bezkonkurencyjna?

    Yamaha MT-07 ma sporo zalet, ale to jej cena sprawiła, że stała się tak bardzo popularna. W 2014 roku, czyli w momencie premiery za nową Yamahę MT-07 wystarczyło dać 23 tys zł. Dziś cena ta brzmi niedorzecznie. Wersja z ABS była droższa o około 2000 zł.

    W ciągu kolejnych lat cena MT-07 sukcesywnie rosła (w 2017 roku było to już 29 ty. zł), inni producenci wypuścili równie interesujące maszyny, ale było już za późno. Yamaha MT-07 udowodniła, że 2-cylindry w rzędzie o pojemności 600-700 cm³ w nakedzie mogą być atrakcyjne. Na swój sposób MT-07 swoim rynkowym sukcesem zdefiniowała kształt motocykli typu naked tej dekady.