Jaki motocykl do 10 tysięcy zł? Nakedy są jednymi z najpopularniejszych motocykli na naszym rynku. Ciężko się temu dziwić, ponieważ zadowolą świeżych riderów, a Ci doświadczeni również poczują sie tutaj jak w domu. Łączą one zwinność, osiągi i pozwalają poczuć czym jest motocykl - w końcu nie ma nic przyjemniejszego niż wiatr chcący urwać głowę podczas jazdy na autostradzie…
W tym artykule skupiliśmy się na nakedach do 10 000zł, natomiast oszczędziliśmy sobie i wam nomen omen świetnych motocykli typu Bandit, Fazer czy Hornet.
Na pierwszym miejscu naked, którego inżynierowie wyposażyli w silnik z wręcz legendarnego Blackbirda, który został poddany pewnym zmianom. Moc została ograniczona do “zaledwie” 140 km i 116 nM, co oznacza, że w czasach świetności szybszy w sprincie od 0 do 100 km/h był tylko jeden motocykl i była to… Hayabusa! Honde X11 śmiało można nazwać motocyklem dla prawdziwego faceta. Nie znajdziemy tu zaawansowanej elektroniki, a masa motocykla gotowego do jazdy to ponad 250 kg. Ceny X11 zaczynają się od około 8 tysięcy złotych, ale pamiętajcie, że napęd, opony, klocki i tarcze hamulcowe nie mają łatwo, dlatego koszt eksploatacji tego motocykla nie będzie najniższy.
![](https://motobanda.pl/uploads/images/hyosung-comet-gt-650-mxpxn-9999x600-resize_cLhvr.jpg)
Wiele osób widząc nazwę Hyosung mają przed oczami najzwyklejszego chińczyka, ale tutaj jest inaczej. To marka, która zaczynała jako licencjonowana fabryka Suzuki - stąd duże podobieństwo tego modelu do Suzuki SV650. To, co najbardziej wyróżnia tą koreańską konstrukcję, jest przede wszystkim stalowa rama oraz fakt, że już pierwsze modele GT650 wyposażone były w zawieszenie typu upside down, natomiast popularna SV’ka do dzisiaj produkowana jest z klasycznym widelcem. Z racji małej popularności ten model możemy dostać w śmiesznych pieniądzach - udało nam się znaleźć GT650 z 2012 roku do 10 000zł. Jako ciekawostka Hyosung GT650 dostępny jest w bardziej sportowej wersji R.
![](https://motobanda.pl/uploads/images/triumphspeedtriple031-600x400_iOway.jpg)
W naszym zestawieniu nie mogło zabraknąć przedstawiciela brytyjskiej motoryzacji, mowa tu oczywiście o Triumpie Speed Triple 955. W dużym skrócie - prawie litrowy silnik, 3 cylindry, 110km i 95nm. Jeśli to was nie przekonało, to dodajmy do tego ogromną tylną oponę, monowahacz i mocno charakterystyczne reflektory. To, co najbardziej zaskakuje to różnorakie wersje kolorystyczne, od krzykliwego pomarańczowego, limonkowego czy wręcz kontrowersyjnego różowego noszącego dumną nazwę nuklearnej czerwieni.
Trochę kontrowersji nie zaszkodzi i właśnie z tego powodu zdecydowaliśmy się na umieszczenie austriackiego producenta w naszym zestawieniu. KTM Duke 640 LC4 to motocykl o… charakterystycznym designie, ale jak to mówi słynne przysłowie - wygląd to nie wszystko i ten model jest idealnym przykładem. Duke 640 jeździ zdecydowanie lepiej niż wygląda! Silnik, który tutaj znajdziemy to popularne LC4 czyli jednocylindrowa jednostką, która jest najbardziej charakterna w naszym rankingu, ale jednocześnie najmniej kulturalna i przeokropnie wibrująca. Według KTM’a jest to dual sport, natomiast rynek przyjął go jako nakeda.
![](https://motobanda.pl/uploads/images/kawasakinakedz7502004motomotorcycles2560x1440hdwallpaper147943-9999x600-resize_lg45c.jpg)
Naszą listę zamyka popularna “Zetka”, która jest najpopularniejsza w naszym zestawieniu i ciężko się temu dziwić, ponieważ Kawasaki Z750 jest bardzo udanym modelem. Przerobiony silnik z ZX-9R generuje 110km i 78nM, co w zupełności wystarcza do agresywnej jazdy, do tego bardzo duża elastyczność i wygodna pozycja. Można przyczepić się do całkiem sporych wibracji i klasycznego widelca, który ogólnie radzi sobie bardzo dobrze, ale niedomaga przy sportowej jeździe. Szukając sztuki do 10000zł musimy skupić się na 1 generacji (produkowana od 2004r do 2006r), ale dobra informacja dla osób szukających większej osłony przed wiatrem - “Zetka” występuję w wersji S z owiewką.