Motocykle sportowe od zawsze wywoływały mnóstwo emocji. Pogoń za prędkością, redukcją wagi, nie wspominając o najlepszym prowadzeniu, wszystko dla jak najlepszych osiągów, ale kosztem wygody motocyklisty – wysoko osadzone podnóżki, nisko zawieszona kierownica. Właśnie te słowa idealnie definiują przeznaczenie tego typu motocykli. W tym artykule omówimy najciekawsze modele motocykli sportowych do 10 000zł.
Artykuł jest podzielony na dwie najpopularniejsze pojemności, czyli 600ccm i 1000ccm, bowiem właśnie tutaj trwa walka wszystkich producentów i każda z nich ma wiele do zaoferowania.
Zaczynajmy!
Klasa 600 ccm
5. Triumph Dayton 600
Daytona to brytyjska seria motocykli sportowych i właśnie Daytona 600 jest jednym z tańszych i wartych wspomnienia modeli. Liczne, obszerne i ostro poprowadzone linie, które oprócz świetnego, ponadczasowego wyglądu powodują niesamowicie niskie opory powietrza, jak na motocykl sportowy przystało.
Nadwozie o wadze 165kg na sucho połączono z lubiącym wkręcać się na wysokie obroty silnikiem generującym 122 KM i 68Nm, co przy tej masie powoduje niesamowite wrażenia. Dodajmy do tego całkiem wygodną pozycję, porządne hamulce i otrzymujemy przepis na bardzo ciekawy motocykl.
Z racji małej popularności ilość egzemplarzy na rynku wtórnym jest bardzo ograniczona, ale przekłada się na niewygórowaną cenę. Zadbana sztuka zdecydowanie zasługuje na uwagę.
4. Honda CBR 600 F4i
Znana i popularna CBR’ka jest najmniej sportowym motocyklem w zestawieniu, ale zdecydowanie warto o niej wspomnieć. F4i jako jedyna posiada niedzieloną kanapę, chociaż trzeba wspomnieć o wersji F4i Sport, która jest lżejsza o kilogram i posiada dzieloną kanapę, przez co jej wygląd jest jeszcze bardziej sportowy.
Legenda Hondy poniekąd wywodzi się z silnika używanego w motocyklach z linii CBR. Serce motocykla generuje 109KM i słynie ze swojego liniowego oddawania mocy oraz niezawodności, przez co osoby początkujące często wybierają ten model jako pierwszego “sporta”
Pozycja za kierownicą jest wygodna, dlatego jest to bardzo ciekawa opcja – F4i idealnie odnajduję się w szybkiej turystyce, na torze, a podróż autostradą nie jest katorgą.
Dzięki tym wszystkim plusom Honda jest niesamowicie popularna na całym świecie, a ilość dostępnych egzemplarzy i wszelkiej maści dodatków potrafi przyprawić o ból głowy.
3. Kawasaki ZX6R
Zieloni w 2000 roku wypuścili nowy model, zastępujący poprzednika, który zdążył się już porządnie zestarzeć. ZX6R nawet dzisiaj jest ciekawą propozycją, lecz wymaga zdecydowanie więcej od wspomnianej wcześniej Hondy.
Moc porównywalna z Triumphem, ale silnik zielonych oddawał moc w sposób bardziej agresywny, wręcz brutalny, a przełożenia są zdecydowanie dłuższe.
W ZX6R zastosowano lepsze hamulce i zawieszenie, a wysoko zamontowane podnóżki wymuszały sportową pozycję, co w sposób dobitny pokazuje czym jest poczciwa ZX6R.
Mimo wszystko zdaniem użytkowników komfort wciąż stoi na wysokim poziomie, co pozwala na szeroko pojętą turystykę.
2. Suzuki GSXR 600 K1-k3
Znany i lubiany przez wielu, tak można określić model GSXR 600 K1-K3 (lata produkcji 2001-2003). Owalne kształty, ogromne wloty powietrza, znajdujące się w czaszy, zasłaniane przez metalową siatkę, lampa w kształcie diamentu, dodajmy do tego wręcz ogromny bak i sportową pozycję porównywalną z ZX6R. Tak o to powstał jeden z ciekawszych motocykli sportowych.
Śmiało można stwierdzić, że GSXR stał się klasykiem w uniwersum motocykli sportowych. Silnik generuje 115 Km i cechuję się prawdopodobnie najlepszą w tej klasie elastycznością, dzięki czemu płynnie i zdecydowanie przyśpiesza już od niskich obrotów.
Jeśli przeszłość danego egzemplarza jest nam znana, a motocykl był regularnie serwisowany, to jest to jedna z ciekawszych propozycji.
1. Yamaha R6
Jeśli zapytamy kogoś o motocykl sportowy, to na 99% wspomni właśnie o R6. Ciężko się temu dziwić, bo prawdopodobnie Yamaha stworzyła w 1999 roku jedną z najlepszych 600 tego okresu.
R6 została stworzona na tor i mówiąc żartobliwie, homologację otrzymała przez przypadek. Zdecydowanie odradzamy ten motocykl osobom szukającym pierwszego motocykla. Jest to najbardziej hardcorowa i najostrzejsza propozycja w tym zestawieniu, nie tylko przez charakter czy sposób oddawania mocy, ale przez niesamowicie drapieżny design.
Silnik uwielbia czerwone pole i osiąga tę granicę szybciej, niż wypowiedzenie słowa Yamaha, a ryczy przy tym jak wściekła. Serio.
R6 prowadzi się w sposób niesamowity, pokonywanie zakrętów można porównać z obsługą skalpela – szybko i pewnie.
Nie jest to motocykl bez wad, z powodu obłędnych jak na te czasy osiągów awaryjność jest... wysoka. Silnik pijący olej, niesławna skrzynia biegów i jej wypadająca dwójka, bądź pękające tuleje silnika to główne z problemów RJ03.
Jedno jest pewne, ten model jest bezkompromisowy i niesamowicie wymagający, przez co znalezienie zadbanej i poprawnie serwisowanej sztuki graniczy z cudem.