Royal Enfield Continental GT 650 Twin

    Royal Enfield to nominalnie jedna z najstarszych marek motocykli na świecie. Swoje pierwsze kroki firma stawiała jeszcze w XIX wieku, pierwszy motocykl powstał w 1902 roku. Dalsza historia Royal Enfield to ciągłe pasmo kontraktów od armii i problemów finansowych. Royal Enfield niegdyś mógł świadczyć o imperialnej pozycji Zjednoczonego Królestwa, a dziś jest w rękach indyjskich. I wreszcie powodzi się mu tak, jak powinno.

    Na swoim rodzimym rynku Royal Enfield odniósł oszałamiający sukces. Pod względem ilościowym Royal Enfield to najlepiej sprzedające się motocykle o pojemności powyżej 500 cm³. Motocykle Royala są w Indiach na każdym kroku. Wielu turystów podejmuje się przygody wjechania tymi niepozornymi motocyklami na przełęcze himalajskie. Ale czy podobny sukces marka ma szansę odnieść w Polsce?

Rajdy między lokalami i letni wieczór na mieście to naturalne środowisko dla Continentala GT 650

    Do naszej redakcji trafił Royal Enfield Continental GT 650 Twin w pięknym lustrzanym lakierze i od razu zyskał nasze zainteresowanie. Royal Enfield Continental GT 650 Twin wpisuje się w ten sam nurt motocykli co seria Bonneville od Triumpha, Moto Guzzi V7, czy W800 od Kawasaki - są to motocykle ikoniczne, dokładnie wpisują się w masowe wyobrażenie o tym jak wygląda "prawdziwy motocykl. Klasyczna, okrągła lampa, klasyczne okrągłe zegary, płaska kanapa, bak paliwa z szparunkiem, szprychowe koła, dwa tłumiki w kształcie cygara...

    Krótko mówiąc - klasyka. Jednak na tle konkurencji Royal Enfield Continental GT próbuje mocniej nawiązywać do nurtu café racer i wychodzi mu to całkiem dobrze. Jak przystało na "cafiaka" pozycja jest sportowa. Dla niektórych zainteresowanych tym motocyklem może to być pewna przeszkoda - w przypadku Wiktora, który jest wyższy od Petita o dobre 12 cm ułożenie kolan i nadgarstków sprawiało, że dłuższa trasa byłaby mordęgą.

    Café racer to przede wszystkim sportowa kierownica typu "clip on", płaska kanapa, cofnięte podnóżki. Ma to zapewnić więcej sportowych wrażeń. Ale sportowe ciągoty ograniczone są osiągami - 47 KM mocy maksymalnej i nudny jak XIX-wieczna powieść wysoki zakres obrotów sprawia, że najchętniej kręcilibyśmy się w okolicach 5000 obrotów. Dwu cylindrowy silnik prezentuje się pięknie, ale jest to dość archaiczna konstrukcja, którą można pokochać.

Royal Enfield w przystępnej cenie pozwala skosztować odrobiny oldschoolu.

    Zalety Royal Enfield Continental? Wygląd, który przyciąga spojrzenie wszystkich dookoła. Przekonaliśmy się o tym na własnej skórze robiąc nocne zdjęcia w centrum miasta. Szczególnie mocno na przechodniów oddziałuje lustrzany lakier w wersji, którą możecie zobaczyć w video. Taki lakier na baku to dodatkowy wydatek ok. 1000 zł. Warto go zabezpieczyć folią ochronną, by jak najdłużej zachował swój efekt.

    Po drugie - solidność wykonania wielu elementów. Poza drobiazgami jak kierunkowskazy, czy przycisków na kierownicy nic tu nie daje poczucia tandety, czy oszczędności.Wszystko jest estetyczne i kojarzy się z motocyklami ze starych lat.

Royal Enfield stara się zabłysnąć na rynku. Czy się udało?

    Po trzecie - brzmienie. Tu nic nie trzeba dodawać, po prostu posłuchajcie go na video. Po czwarte: cena. Nowy motocykl w cenie około 32 000 zł i na takim poziomie wykonania to interesująca opcja. Tym bardziej, że na tle konkurencji (Triumph Bonneville, Kawasaki W800) motocykl jest tańszy o ponad 15 000 zł.Cena Moto Guzzi V7 to około 10 000 zł więcej.

    Minusy? Skromne osiągi Royala, które pozostawiają niedosyt mocy, przeciętne hamulce i pozycja, która ograniczy nas zapał do podróży tym motocyklem. Pod każdym innym względem ten motocykl daje więcej niż śmielibyśmy oczekiwać od takiej maszyny. CHyba dlatego właśnie tak polubiliśmy się z Royalem Enfield Continental GT 650 Twin!