BMW proponuje nam małą podróż w czasie i przestrzeni. Ich najnowszy koncept tkwi korzeniami w latach '80, kiedy mężczyźni byli mężczyznami, Rajd Dakar rzeczywiście kończył się w stolicy Senegalu, a Ronald Raegan szedł na zwarcie z blokiem wschodnim. Oto BMW Lac Rose Concept.
Neo-vintage w wydaniu rajdowym
BMW Lac Rose Concept to BMW R nineT przeniesiony w czasie do szalonych lat 80'. Styl motocykla rajdowego to głównie zasługa kostkowych opon, wydatnego dzioba, ramy i owiewki lampy przedniej. Całość wygląda oryginalnie, nietuzinkowo i zachęca do odrobiny szaleństwa. Jak przystało na silnik od R nineT mamy tutaj gotowego do walki Boxera o pojemności 1170 cm³ i 110 KM, które spuszczą łomot nie tylko na drodze, ale też w terenie.
Skąd nazwa Lac Rose? Lac Rose, albo też Lake Retba, Lac Retba, czy również Pink Lake to malownicze jezioro w Senegalu o różowym odcieniu wody. Czy zatem BMW nie powinien być różowy?! Wygląd jest kwestią gustu - motocykl wygląda trochę jak wielka zabawka. Koncept czerpie z innej estetyki niż ta, z jaką spotykamy się na fali mody na styl retro. Jednocześnie z każdym nowym modelem rynek i konsumenci odczuwają coraz większe nasycenie. Być może nieco bardziej rozrywkowa i plastikowa stylistyka Lac Rose zyska rzesze miłośników.
BMW Motorrad i różowe okulary
Jeśli wierzyć plotkom to podobny motocykl miałby trafić do produkcji w 2017 roku. Dołączyłby do BMW R nineT w wersji roadster i wersji scrambler. Obydwa modele notuję bardzo dobre wyniki sprzedaży. Nie jesteśmy pewni jak duży może być światowy popyt na ADV w wydaniu neo-vintage. Gdyby BMW się powiodło, to otworzyłoby drzwi rynku dla nowej grupy motocykli - unikatowych jednośladów o dużych silnikach i podwójnym przeznaczeniu (szosa-teren).
A nam pozostaje za klasyką nurtu new romantic zapytać projektantów BMW: Do you really want to hurt me?
