Yamaha XJ 600 Diversion N (1994 - 2004)

Posiadam Yamahe xj600n 1998 od ponad 3 lat i zrobilem nia juz ok 30tys km. Silnik jeat niezawodny i przy tym bardzo malo pali. W trasie przy spokojniej jezdzie udalo mi sie zejsc ponizej 4l/100 a najwieksze jakie mialem to lekko ponad 5l/100. Kultura pracy silnika nie jest zadowalajaca m. in przez kosz sprzeglowy ale mozna temu w jakimś stopniu zaradzić wymieniając "bolczyk, sworzeń..." ktory blokuje zebatke na koszu sprzeglowym. Jest to dosc prymitywne. rozwiązanie. Z silnikiem nie mialem zadnych problemów. Raz w trasie nie mialem ladowania przez zasniedziale styki regulatora napiecia i to bylo wszystko przez ponad 3lata. Zmieniajac wydech mozna znacznie poprawić dźwięk motocykla zagluszajac terkotanie do ktorego mozna sie tez przyzwyczaić. Szukajac taniego motocykla wybralem ja wlasnie ze wzgledu na dźwięk 4cylindowej rzedowki. Dźwięk V-ki niestety nie przypada mi do gustu a juz nie wspominajac o dwucylindrowym gs 500. Moim zdaniem xj jest lepszym wyborem niz gs500. Jezeli chodzi o hamulce to w mojej wersji dwutarczowej nie ma tragedii. W starszych wersjach jest gorzej. Komplet niezlych opon można kupic juz za ok 450zl (heidenau). Kupujac te opony nie spodziewalem sie tak dobrej przyczepności. Dość czesto jedze nia agresywnie po zakretachi apokojnie udalo mi sie je domknac. Do sv za ta kwote napewno bedzie ciezko kupic cos w miare sensownego w tych pieniądzach. Tylko opona w xj przy oponie w sv wyglada jak od rowera. Niestety... cos za cos. Wybralem yamahe w wersji "N" ze wzgledu na wyglad ale dybym mial jeszcze raz wybierac to do jazdy turystyczej która na poczatku barfziej preferowalem zastanowilbym sie nad wersja z owiewkami gdyż przy wiekszych prędkościach troche wieje jak w kazdym golasie. Siedzenie jest dość nisko tak jak i srodek ciezkosci wiec nawet nie wysokim osobom nie powinno sprawiac trudności. Silnik tez jest dosc lagodny. Jezdzilem Sv-ka kolegi i trzeba przyznac ze z poczatku ma fajne odejscie ale pozniej sie nic nie dzieje...Przez okres 3lat wymienilem lnke sprzegla klocki, przeczyscilem styki regulatora i wymiany oleju. Podsumowujac gdybym mial kupowac mega tani motocykl na poczatek ktory malo pali i jego eksploatacja jeat naprawde niedroga to wybralbym wlasnie xj 600. Po sezonie czy dwóch pewnie sie znudzi ale jesli ktos ma ograniczony budżet to bedzie z niej ciagle zadowolony. Wedlug mnie jest lepszym wyborem od gs500. A co do Sv to zalezy od upodobań. Napewno bedzie drozsza w zakupie i eksloatacji.

Zalety: mało pali, mało awaryjny, jak na 60 koni nie jest źle, można pogonić :)
Wady: głośna praca silnika, niestabilny w zakrętach

Motocykl ma bardzo pancerny silnik, cała konstrukcja jest dość solidna i w dodatku łatwa do majstrowania, wymiana sprzęgła czy alternatora to prościzna + łatwy dostęp. Gdzieniegdzie wyczytałem że ponoć ma słabą elastyczność choć według mnie silnik ma całkiem przyzwoitą elastyczność i na 6 biegu z 80km/h potrafi się zebrać jak na swoją moc. Spalanie ma całkiem przyzwoite. Największa wada to chyba hamulce w wersji z jedną tarczą. Zwykła niezbyt ostra jazda przez miasto, włącza się czerwone światło, wszyscy znajomi normalnie wyhamowują a ty lecisz przez skrzyżowanie bo po 2 sekundach hamowania wiesz że to nie ma sensu.

Posiadam Xj 600s z 2000r. Motocykl wspaniały, ważący lekko ponad 200kg (dzisiejsze 7setki ważą mniej i są wymiarowo mniejsze, zatem xjota ma wymiary prawdziwego motocykla). Śmieszy mnie nazywanie go motocyklem dla początkujących. ;) To że ma 60 km nie znaczy, że jest idealnym motocyklem dla początkujących. Odradzam motocykl osobom niskim, i ważącym poniżej 70kg. Motocykl ma wspaniałą dostępność części ;) Jest to typowy motocykl do spokojnej jazdy z punktu A do B ;)

Xj 600 98 r przebieg 50 tys, wady- troche za miekkie zawieszenie,hamulce mogly by byc lepsze (98 r pierwsza wersja z dwoma tarczami z przodu) grzechoczacy kosz sprzeglowy,w niczym to nie przeszkadza, jednak słychać, ogulnie maszyna nie do zdarcia polecam jako pierwszy motocykl, tani w utrzymaniu bezawaryjny,spalanie 5-6l, oszczedny i najmocniejszy z tych wszystkich Gs 500, CB 500 Kawa er 5 itd itp. Naprawde polecam

Bezawaryjny jeden z lepszych motocykli jako pierwszy. Posiadam od dwóch sezonów 2002r i po zmianie kominów na dominatory wkoncu brzmi jak motocykl nie jak skuter. Ciężki ale za to nie za wysoki. Wibracje w okolicach 4-4,5k obrotów są standardem. Silnik grzechotka wszystko sobie grzechocze ale odplaca się bezawaryjnoscią. Przyspieszenie względne v-max 190km/h juz na 5 biegu na 6 prędkość nie dochodzi ale obroty schodzą z czerwonego pola. Spalanie zależy jak kto jezdzi. Mi pali ok 5 litrów. Hamulce słabe niestety. Chociaż dobrze hamuje silnikiem. Ogólnie polecam dla niewymagajacych.

Jest dobrze, można polecić! Na bardziej przyjaznym motocyklu nie jezdzilem ????????

Motocykl raczej dla osób o średnim wzroście, ja mam 191 i dłuższą jazda na niej bywała mocno wyczerpująca szczególnie plecy i kolana, ale tak czy siak frajda zajebista jak na każdym moto :D

Bardzo przyjemny motocykl w niskiej cenie, łatwy w prowadzeniu, silnik pracuje dość głośno (klepiące zawory i tłukący się kosz sprzęgłowy) no ale ten model tak ma i tyle. Części od zarąbania i jeszcze trochę + niska awaryjność. Motocykl może sprawić trudności osobą lekkim (mój z roku 1999r waży 213kg) ale starsze wersje były trochę lżejsze.

Kupiłem xj 600s prawdopodobnie dawno tomu miała wypadek ale jest na chodzie. Ma kilka awarii np: rozrusznik, sprzęgło, uszczelka pod głowicą, zawory do regulacji, uszczelniacze lag , gaźniki do czyszczenia, porysowane tłumiki, zardzewiały bak paliwa. Ale za taką kasę można się spodziewać dużo gorszego stanu. Poza tym oprócz jazdy chcę się na niej uczyć mechaniki więc dla mnie ideał poza tym to rok 1992 czyli klasyka sama w sobie. Zobaczymy co da się z nią zrobić????

troche malo mocy, i dynamiki, hamulce moglyby byc lepsze, i brakuje jednak ABS,
moto po kilku modyfikacjach, przyciaga wzrok, silnik calkiem kultura;ny i plynny, przyjemny w prowadzeniu

Motocykl;-)

Pozycja idealna na pierwsze w miarę poważne moto.
O silniku napisano już wszystko, ale w moim przypadku dochodzi jeszcze fakt, że zirytowało mnie odpalanie po zimie.
Podobno te modele tak mają.

Poza tym, wybaczający błędy fajny na traski do 200- 300 km.

Mialem Yanine w wersji S...i zaczniemy od wad. Pomimo calej sympatii dla tego moto gwizdziem do trumny dla Yanki byl wypad w bieszczady...na takie przeloty nie jest wygodna opcja majac ponad 180cm wzrostu...hamulce srednie...design malo porywajacy...klekoczacy silnik...po pewnym czasie brakuje mocy...slaba lampa przod. I to tyle wad reszta spalanie, bezawaryjnosc, dostepnosc i ceny czesci, latwosc prowadzenia dla mnie rewelacyjne. Nie zgodze sie z opinia ze nie jest to moto dla niskich wrecz przeciwnie...nowy wlasciciel w granicach 170 i po przymiarce do innych moto stwierdzil ze ten jest najnizszy.
Podsumowujac-masz wplanach dalekie wyjazdy szukaj czegis innego. Owszem da sie bo nawet na 125 ccm sie da ale jazda na motocyklu ma byc przyjemna. Dlategi zmienilem na tdm 900

Motocykl mega na początek, bezawaryjny, silnik jest po prostu pancerny jeżeli nie pałujemy na zimnym. W motocyklu hałasuje kosz sprzęgłowy lecz idzie się do tego przyzwyczaić, spala również olej lecz w małych ilościach więc bez obaw mi 5 litrów starczyło na sezon (od lutego do października), motocykl nie jest demonem prędkości i nie przyciąga wzroku na ulicy jak gsxr ale zawiezie wszędzie, jest wygodny, co do spalania to różnie, na początku mojej przygody paliła 5-6 litrów teraz potrafi wciągnąć 10 jednakże jeżdżę na niej bardziej sportowo niż turystycznie. Z czystym sumieniem mogę polecić motocykl na początek ale również też dla osób które po przerwie chcą wrócić na moto. :)