Nowa Yamaha MT-07 i MT-09 SP - Dark Side of Japan nie zasypia

Mam dziwne uczucie, kiedy uświadamiam sobie, że premiera MT-09 miała miejsce 4 lata temu... Od tamtego czasu motocykle "Master of Torque" stały się kasowymi hitami Yamahy, a "Dark Side of Japan" rozrosła się o kolejne modele. Czujemy się teraz staro...

MT-09 SP

Seria MT rozwijana jest każdego roku.  W zeszłym roku Yamaha pokazała dopieszczoną MT-10, w tym roku przyszła kolej by zrobić to samo z MT-09. MT-09 w wersji SP to ciekawe malowanie Silver Blu Carbon i kilka bajerów. Z przodu pięknie złoci się widelec zawieszenia (pełna regulacja), ale zaawansowany amortyzator Öhlins trafił tylko na tył.


Dark Side of Japan nigdy nie zasypia.

Stylistyczne dodatki MT-09 SP uzupełniają elektryzujący niebieski kolor na kołach i przeszycie kanapy. Pod względem silnika brak zmian w stosunku do wersji standardowej. Detalem, który chętnie zobaczylibyśmy w większej liczbie nowych motocykli jest uchwyt na tablicę rejestracyjną zamontowany na wahaczu. Cena standardowej wersji MT-09 z 2017 roku wynosiła 39 900 zł. Ceny wersji SP jeszcze nie ujawniono.

Motocykle z serii MT od Yamahy mogliście oglądać w naszych testach:


Yamaha MT-07

MT-07 to bardzo przyjemny motocykl, który daje masę frajdy. W ostatnich latach na bazie "siódemki" stworzono równie udane XSR 700 i Tracer 700. W końcu jednak przyszła pora na zmiany. Rewolucji nie ma, ale pamiętajcie: dobre jest wrogiem lepszego.


Ciemna strona Japonii nabrała sportowego pazura - zawieszenie przednie zostało usztywnione. To powinno korzystnie wpłynąć na zabawę w zakrętach i skończyć z głosami krytyki pod kątem tego aspektu jazdy. Pozostałe zmiany w MT-07 miały na celu upodobnić ją do większego rodzeństwa: zmieniona została lampa przednia, lampa tylna, tylna sekcja motocykla, oraz wloty powietrza. Modyfikacje wpłynęły na optyczny środek ciężkości motocykla, którego linia stała się nieco bardziej muskularna.

Jak przystało na serię MT nowy model promowany jest mrocznym, transowym video:

Jako ciekawostkę warto dodać, że Yamaha ujednolica marketing wprowadzając nazewnictwo MT również na rynek amerykański. Dotychczas motocykle z serii Master of Torque były tam dostępne jako FZ - swojsko kojarzące się ze starym dobrym Fazerem i FZ6-N.