Jak przygotować motocykl do sezonu?

Mówi mąż do żony "Wiosną przyszła, ptaszki śpiewają słonko świeci, a ty męczysz się w domu myciem podłóg. Lepiej poszła byś na dwór motocykli mi umyć!"

Tak, tak zimy już próżno szukać za oknem czas wyjść z domu odkurzyć moto z pająków i w drogę. Zanim jednak ruszcie w pierwszą rundę po długiej męczące i zupełnie nikomu do szczęścia nie potrzebnej zimie, warto przyjrzeć się naszej piękności.

Na początek, pielęgnacja i oględziny

Pierwsze oględziny motocykla pokażą, czy maszyna była odpowiednio przygotowana do zimowania. Sprzęt odpowiednio zakonserwowany i przechowywany powinien przetrwać kilkumiesięczny postój bez szwanku. Najlepszym sposobem na sprawdzenie wizualnego i techniczne stanu maszyny jest dokładne mycie. Większość z was zrobiła to zapewne przed zimą, jednak długi postój to spore prawdopodobieństwo kurzu i innych niespodzianek.

Tak na poważnie!

Przewody i kable

Warto więc zwrócić uwagę na stan przewodów (hamulcowych, chłodniczych itd.) oraz kabli (elektryka). Bywa, że przez zimę zajął się nimi jakiś gryzoń. Wszelkiego rodzaju wtyczki i połączenia elektryczne potrafią przez zimę zaśniedzieć, co utrudni przepływ prądu. Najlepiej potraktować je odpowiednim preparatem.

Rzut okiem na zawieszenie

Warto zwrócić uwagę na gumowe elementy zawieszenia. Uszczelniacze potrafią po zimie puszczać. Można to rozpoznać po oleju na lagach. Jeśli uszczelniacze puszczają, pozostaje je tylko wymienić. 

Pamiętaj o napędzie 

Dobry stan łańcucha to podstawa. Odpowiedni naciąg oraz regularne smarowanie to gwarancja długiej i cichej pracy. Informacje dotyczącą naciągu szukajcie w serwisowe waszego sprzętu. Przed sezonem warto także łańcuch porządnie umyć. Służy do tego specjalistyczna chemia motocyklowa lub poczciwa nafta, która jest dostępna w każdym sklepie budowlanym. 

Pilnuj płynów! 

Sezon najlepiej zacząć z świeżym olejem silnikowym. Jeśli nie wymieniliście go przed zimą to najwyższa pora zrobić to przed sezonem. Pamiętajcie - olej warto wymienić razem z filtrem. 

Jak wymienić olej w motocyklu samemu? Zobacz nasz poradnik dotyczący wymiany oleju. 

Skontrolować trzeba także płyn hamulcowy i cały układ. Heble muszą być w bezapelacyjnie idealnym stanie. Podstawą jest odpowiedni poziom i stan płynu. Jeżeli nie wymienialiście go przez dwa lata, lub jest on już ciemny jak herbata parzona z 15 torebek - należy go wymienić.

Zobacz nasz poradnik - kiedy i po co powinniśmy wymieniać płyn hamulcowy w motocyklu

A dla osób lubiących pogrzebać nieco przy swoich 2 kółkach - poradnik video: jak samemu wymienić płyn hamulcowy. 

Kolejnym elementem układu hamulcowego, który dość szybko się zużywa są klocki. Ich grubość nie powinna być mniejsza niż 2,3 mm. Nie czekaj aż zużyją się do surowej blachy - to może uszkodzić tarcze, a te są wyjątkowo drogie (komplet może kosztować nawet 2000 zł). 

Warto pamiętać także o układzie chłodzącym nasz silnik - jak wymienić samemu płyn chłodniczy w motocyklu.