Suzuki Intruder 1400 spod Bieszczad - custom od Kuźnia Husarska Garage


Czasem odzywa się do nas jakiś zapaleniec, który buduje motory i prosi o przybliżenie swojego projektu. A my standardowo: albo w terenie, albo zabiegani, albo czas nie pozwala. Tym razem zrobiliśmy wyjątek - poznajcie motocykl zrealizowany przez Kuźnia Husarska Garage.

Bieszczady, zakapiory i motocykle

Gdzieś u podnóża Bieszczad powstają intrygujące rzeczy. Kuźnia Husarska Garage buduje i wynajmuje niecodzienne ("Cultowe"; ) i customowe samochody i motocykle. Za projektem stoi Rafał Krzysik - zdolny gość. Wystarczy spojrzeć na to porównanie:

Gdyby ten cruiser był klientem trenera personalnego: "Kochani, chciałbym się z Wami podzielić moją metamorfozą. No pain, no gain!"

Ok, ale kim właściwie jest nasz obiekt zainteresowania? Jest to Suzuki VS 1400 Intruder z 1998 roku. Japoński cruiser przerobiony został na wersje bobber. Jednym z motocykli utrzymanych w stylu bobber - Triumph Bonneville Bobber - mieliśmy niedawno przyjemność się przejechać. Polecamy każdemu!


Co tu się stało?

Co zmieniono w Intruderze? Min. obniżono amortyzatory tylne o 5 cm i utwardzono przedni widelec. Zmianie uległ silnik, wstawiono filtry K&N, załżone wzmocnione sprzęgło. Wydechy zostały przerobione - dzięki temu uzyskały bardziej basowy dźwięk i poprawiły osiągi. Zmieniła się kanapa i kierownica.



Miejsce dla pasażera jest zbędne - na szczycie zakrętu zawsze będziesz samotny.

Całym zestawem steruje nowy moduł zapłonowy Dyna 3000 z ośmioma mapami zapłonu. Do tego bajeczne malowanie w stylu dachów lowrider cars . W skrócie, jak pisze Rafał: "zapie*dala dobrze jak na choppera" :D


Rzucić wszystko i pojechać w Bieszczady

Tyrawa, czy też Słonne to takie trochę Mulholand - piknikowa atmosfera, trochę tłoku i szlify kończące się na barierkach. I krzyż ku pamięci motocyklisty, ale gdzie nie ma krzyży? Podsumowując: czysta frajda*. Tutaj właśnie miał okazję sprawdzić się motocykl - owoc miesięcy pracy i wyobraźni twórcy. Przyznamy, że prezentuje się pierwszorzędnie! 


Dziękujemy Rafał za przybliżenie projektu i wytrwałe dopominanie się o naszą uwagę ; ) Czekamy na kolejne realizacje!
Wszystkie zdjęcia pochodzą z fanpage'u: Kuźnia Husarska Garage. Zdjęcia z jazdy autorstwa Doroty Dydek.

* Fanów klimatu proszę o wybaczenie sarkazmu ; )