Suzuki Hayabusa III generacji - "Sokół" powróci!

Oto on - Suzuki GSX 1300R, znana lepiej pod mianem "Hayabusa". Ponad 20 lat temu Suzuki wypuściło motocykl, który stał się prawdziwą legendą i wpłynął na kształt całej branży. Hayabusa do dziś rozbudza wyobraźnię, więc trudno się dziwić emocjom jakie wywołała prezentacja oczekiwanej, III generacji Hayabusy.

Pierwsza Suzuki GSX1300R Hayabusa zadebiutowała na przełomie lat 1998/1999, jako pierwszy seryjny motocykl przekroczyła barierę 300 km/h. W roku 2008 weszła druga generacja (Suzuki GSX1300R II generacji), która byłą dostępna na świecie do 2019 roku, kiedy to z fabryki wyjechała ostatnia Hayabusa. Ale wszyscy po cichu liczyli na to, że to nie był koniec legendy Hayabusy...


W 2015 roku na targach motocyklowych w Tokio (kiedyś to były czasy!) pokazano Concept GSX. Już wtedy, w gipsowej formie dopatrywano się stylistycznego kierunku dla nowej Hayabusy. Potem były plotki, nieoficjalne wizualizacje, pogłoski o silniku z turbodoładowaniem itp. Czy właśnie to nakręcało spiralę nieracjonalnych oczekiwań?

Wreszcie 5 lutego Suzuki zbombardowało internet wirtualnymi prezentacjami swojego motocykla. Co z nich wynika?

Rewolucja? Turbodoładowanie? Grubo ponad 200 KM? VMAX ponad 300 km/h? Gdzieee tam...

Nowa Hayabusa to tak naprawdę... stara Hayabusa? Wiele elementów jest wspólnych z II generacją, mimo że w motocyklu zmieniono ponad 500 części. Podwozie jest bardzo podobne z kilkoma poprawkami. Cztero-cylindrowy silnik został dostosowany do nowych norm emisji spalin. Pojemność silnika (1340 cm³) nie uległa zmianie w stosunku do poprzednika. Podobnie jak skok i średnica tłoka, oraz poziom kompresji.

Inżynier Suzuki wyjaśniający tajniki nowego/starego silnika. Wrzucamy, bo rysunek w tle poprawił nam humor : ) 

Zmieniono szereg części wewnątrz silnika, ale wiele wskazuje, że nie wpłynęło to ostatecznie w znaczący sposób na sposób pracy silnika, czyj ego osiągi. Jeśli celem dla Suzuki było dostarczenie uwielbianego silnika od Hayabsuy, to za pewen się to udało. Silnik Suzuki GSX 1300R wjedzie co prawda do salonów dopiero w przyszłym roku. Kilka błyskotliwych, ale drugorzędnych udogodnień i zmian.

Aerodynamiczna bryłą została dopracowana w tunelu aerodynamicznym

Rama motocykla jest nieco lżejsza, ale jest niemal identyczna z tą z II generacji. Nowe zawieszenie ma pełną regulację, a hamulce - pięta achillesowa modeli Hayabusa poprzednich generacji to od teraz tarcze 320 mm z zaciskami Brembo Stylema.czy pozwolą sprawnie wyhamować ten kawał maszyny?


Nie ma chyba w historii motocykli bardziej rozpoznawalnego kokpitu niż ten z Hayabusy. Cztery zegary zostały zachowane, a w środku znalazło się miejsce dla ekranu TFT. Dobre wrażenie robią nowe lampy, które z jednej strony zachowują dziedzictwo Hayabusy, a z drugiej są nowoczesne.


Trylogia! Czy nowy model godnie będzie reprezentować legendę Hayabusy?

Całe oświetlenie jest w technologii LED. Zintegrowane z czaszą motocykla kierunkowskazy to była konieczność - ciężko byłoby sobie wyobrazić ten masywny motocykl z kierunkami w innej formie.

Nowy motocykl będzie dostępny w salonach w kwietniu 2021. Cena to 18 500 euro, czyli ostrożnie licząc jakieś 85 000 zł. Prawdopodobnie wszyscy oczekiwali większego efektu wow. Może to urok naszych czasów, że wirtualne prezentacje nigdy nie wzbudzą tyle entuzjazmu co zobaczenie nowego modelu na żywo.