Najdziwniejsze Harleye wszechczasów

Harley Davidson – pierwsze skojarzenie? Potężny motocykl ociekający chromem. Chłodzony powietrzem silnik V2. Brodaci goście w skórach. Niespieszny cruising amerykańskimi drogami. Tymczasem HD wyprodukował w swojej historii kilka pojazdów, które swoim image odbiegają od tego stereotypu bardziej niż elektryczny LiveWire zaprezentowany przez HD przed rokiem. Oto i one.

HD VR 1000

Nigdy wcześniej Harley nie miał w gamie motocykla, który wywodziłby się od maszyny sportowej. Owszem, w swoich początkach HD rywalizował w sporcie, jednak zawsze przy użyciu fabrycznych motorów nieco podrasowanych na potrzeby wyścigów. Tutaj było na odwrót – VR100 powstał by rywalizować z włoskimi i japońskimi maszynami na torach.


VR1000 debiutował w 1994 w serii AMA Superbike w Daytona i wcale nie był gorszy od bardziej doświadczonej konkurencji.

Dopiero gdy Japończycy ostro podkręcili tempo rozwoju swoich sportowych motocykli, zespół badań i rozwoju HD przestał nadążać. VR 1000 odszedł w niebyt w 2001 roku. Jednak projekt nie przepadł zupełnie, bo już rok później na bazie sportowego silnika od wyścigówki VR 1000 powstało serce mocarnego HD VRSCA V-Roda.


Dwa koła, ale… bez silnika

Tak, Harley Davidson produkował również rowery! W przeciwieństwie do wielu firm motocyklowych, które od rowerów zaczynały, HD wprowadził do produkcji rowery później od motocykli

Pomysł nie do końca wypalił i rowery wycofano z produkcji w latach '20. Do dziś pozostają okazami kolekcjonerskimi. Zresztą spójrzcie tylko na te piękne zębatki z wkomponowanymi inicjałami HD. Któż pogardziłby takimi w swoim motocyklu z Milwaukee?

A może by tak – nie V2?

Symbolem HD są widlaste dwójki i współcześnie innych silników w gamie firmy nie uświadczymy. Ale nie zawsze tak było. Po II wojnie światowej w charakterze reparacji wojennych Amerykanom przypadły w udziale projekty niemieckiego DKW. Wprowadzenie budżetowych „dekawek” do produkcji przypadło w udziale oczywiście Harleyowi.

W 1948 roku powstała dwusuwowa 125-tka i przyjęła się na tyle dobrze, że do 1966 roku wyprodukowano 31 tysięcy sztuk. Po drodze kilka razy zmodyfikowano pojemność (maksymalnie 175 cm³) i nazwę (najpopularniejsza generacja to Hummer).

Nie był to jedyny singiel w dziejach giganta z Milwaukee. W 1960 roku HD kupił udziały włoskiej firmy Aermacchi i obrandował swoim logo sportowy model 250cm³ z poziomo „leżącym” pojedynczym cylindrem (później rozwinięty do pojemności 350cm³).


Aermacchi Ale Verde = Harley Davidson Sprint

To nie koniec szaleństw, bowiem w 1960 roku HD wprowadził do produkcji swój jedyny jak do tej pory skuter. HD Topper napędzany był dwusuwem o pojemności 165 cm³ i zasłynął z karoserii częściowo wykonanej z metalu, a częściowo z włókna szklanego oraz tendencji do przegrzewania. W przeciwieństwie do japońskich czy europejskich konkurentów nie miał chłodzącego silnik wiatraka.

Dla współczesnego fana HD niezłym szokiem musiałoby być przeniesienie się w czasie do salonu Harleya z wczesnych lat 60’ i widok aż trzech jednocylindrowych dwusuwów, w tym jednego skutera.

Poniekąd single były powrotem do korzeni, bo przecież jednocylindrowe silniki stanowiły o sile sprzedaży HD na początku lat 20’ XX wieku.

Bokser w Harleyu?

Jak najbardziej. Po raz pierwszy dwucylindrowy silnik o przeciwsobnych tłokach pojawił się w maszynach z Milwaukee w 1922 roku. Co ciekawe, bokser nie był montowany poprzecznie jak to znamy z BMW, ale wzdłużnie względem osi motocykla. Miał stanowić atrakcyjna ofertę dla świeżych adeptów motocyklizmu. Jego atutami były:

  • nisko położony środek ciężkości i niewielka pojemność 558cm³,
  • skrzynia biegów o trzech przełożeniach w jednym bloku z silnikiem, co zapobiegało wyciekom oleju (złośliwi powiedzieliby, że już wtedy wycieki oleju były zmorą HD).

Mimo to model HD W był sprzedażową klapą i wkrótce zniknął z oferty. Bokser – i to taki jakim go znamy współcześnie, montowany poprzecznie – pojawił się ponownie w świecie HD w latach '40. Harley dostarczał wówczas armii amerykańskiej słynne modele WLA, ale wojsko zażądało jednej dodatkowej cechy, której WLA nie posiadały: napędu wałem.

HD opracował szybko model podobny konstrukcyjnie do używanych po drugiej stronie wojennej barykady BMW 71: Harley Davidson XA (Experimental Army). Wojsku dostarczono pierwszą transzę ponad 1000 maszyn i… Na tym poprzestano.

Wobec wyższego kosztu modelu XA względem starych dobrych WLA, kwestia innego napędu stała się drugorzędna. Tym bardziej, że wojna chyliła się ku końcowi, a z wielu zwiadowczych zadań świetnie wywiązywały się także Jeepy Willisy.

Wojskowe enduro

Pozostając w temacie motocykli militarnych, Harley miał w swojej ofercie maszynę tego segmentu również w czasach zupełnie współczesnych. Ta historia zaczyna się od brytyjskiej firmy Armstrong CCM-Motorcycles, która produkowała utylitarne enduro o nazwie MT500, napędzane silnikiem rotaxa. W 1987 Brytyjczycy zwinęli interes i odsprzedali prawa produkcyjne Harleyowi, który kontynuował produkcję modelu MT500 oraz mniejszego MT350.

MT500: Głównymi odbiorcami „korporacyjnymi” były armie Wielkiej Brytanii, Kanady oraz… Jordanii.

Motocykle pozostawały w produkcji do roku 2000 i mimo, że nie są na razie poszukiwanymi klasykami, bez dwóch zdań wkrótce zyskają status kultowych. Od czasu do czasu egzemplarze na sprzedaż pojawiają się również w Polsce i nie są wiele droższe od podobnych konstrukcyjnie Kawasaki KLR czy Suzuki DR.

Wózek golfowy od HD? To nie pomyłka...

Tak oto dochodzimy do najdziwniejszej pozycji na tej liście. Otóż Harley w 1963 roku do produkcji wszedł wózek golfowy, początkowo trzy- a później czterokołowy, napędzany dwusuwowym silnikiem o pojemności 245cm³. Całkiem słuszna pojemność jak na lekki pojazd poruszający się w tempie spacerowym, ale z drugiej strony jego pasażerowie wraz z ekwipunkiem również mogli ważyć swoje.

H-D w latach '60 to już nie tylko źli chłopcy, ale także zamożni i stateczni obywatele. Co warto zaoferować pod ich gust?

Wbrew pozorom wózek golfowy sygnowany skrzydlatym logo HD sprzedawał się zupełnie dobrze, jednak włodarze z Milwaukee uznali, że chyba nie do końca współgra z wizerunkiem marki. W 1969 roku plany i produkcję wózków odsprzedano firmie AMF, która z powodzeniem sprzedawała je jeszcze przez wiele, wiele lat. Do dzisiaj wózki golfowe produkcji HD pozostają poszukiwanymi youngtimerami.