Skutery z silnikami powyżej 600 cm³ rządzą się swoimi prawami. Trochę zabawne, nie porywają wyglądem ani dźwiękiem. Ale nie dajcie sie zwieść pozorom! BMW postanowiło dopieścić swoje przyszłoroczne modele C650 - czyli sportowe maxi-skutery, które w mieście potrafią zawstydzić niejednego oszołoma na motocyklu.
C650 i C650 GT doczekały się odmłodzenia i kilku istotnych zmian. Jednym z głównych celów było większe zróżnicowanie obu modeli między sobą - ich osiągi i zastosowanie w jeździe dotychczas faktycznie się pokrywały. Tym razem ma być inaczej, a różnice widać na pierwszy rzut oka.
Najważniejsze zmiany obejmują układ napędowy, nowy wydech, poprawione zawieszenie i kilka interesujących zmian w wyglądzie. Silnik 674 cm³ jest w obu modelach taki sam. Generuje on moc 60 KM, ale dostępny będzie również w wersji zdławionej do 37 KM. Skuter spełnia normy emisji spalin EURO 4, które wejdą w życie w 2017 roku. Nowy wydech ma również nadać lepszy dźwięk. Prędkość maksymalna skutera to ok. 170 km/h.
Standardowa wersja C650 posiadać będzie poza ABS również system Automatic Stability Control (ASC), a wersja GT wyposażona została w nową technologię zwaną Side View Asist, który pomaga zmieniać pas ruchu i monitoruje ślepy punkt pojazdów jadących obok. Dostępne będą następujące warianty kolorystyczne: C650: Valencia Orange, Lightwhite i Blackstorm
C650GT: Blackstorm, Frozen Bronze, Lightwhite
