Jest szansa na powrót świetnego supermoto - Husqvarna Nuda 900. Takie wnioski można wysnuć ze strategii prac rozwojowych KTM'a - obecnego właściciela marki Husqvarna. Jedno jest pewne - nuda nam nie grozi!
Jeśli potrzebujesz prawdziwej siekiery, żeby móc przebić się przez miejską dżunglę - Nuda jest niezastąpiona. Korzyści z posiadania takiego motocykla w swoich filmikach pokazuje np. Royal Jordanian w Londynie. Gdy w 2013 roku KTM przejmowała Husqvarnę zapadła decyzja o rezygnacji z modeli Nuda 900 i Nuda 900R. Było to wymuszone kwestiami patentowymi, ponieważ motocykle korzystały z silników opracowanych przez BMW - do których KTM nie nabył praw. Tym samym przepadła świetna, dwucylindrowa jednostka o pojemności 900 cm³.
Dwa cylindry i 900 cm³ w supermoto to prawdziwy pożeracz zakrętów!
Iskierka nadziei zapaliła się dzięki jednemu zdaniu zawartemu w ostatnim raporcie KTM'a. Jest w nim mowa o pracy nad nową platformą motocykla w oparciu o rewolucyjną 2-cylindrową jednostkę silnikową. Celem jest oczywiście ekspansja na nowe segmenty rynku.
Tęsknimy!
Owszem - zdanie może dotyczyć nowego Duke'a, którego szpiegowskie zdjęcia już krążyły w sieci. Widać na nim motocykl w maskującym malowaniu wyposażony w silnik V2 o pojemności około 800 cm³. KTM swobodnie transferuje technologie między swoimi markami, więc możliwe że nowe supermoto Husqi otrzyma właśnie taki silnik. Ale Husqvarna wypuściła w zeszłym roku model 701 Supermoto (silnik 690 cm³ z KTM Duke 690) - czy za dużo to niezdrowo?
Ostatnio z obozu Pomarańczowych wycieka sporo szpiegowskich zdjęć i informacji (min. dotyczących wspomnianego nowego Duke'a, czy Adventure 390). Austriackie centrum badawcze KTM'a nie próżnuje. Szkoda tylko, że motocykl nie będzie mógł się pojawić jako Nuda - ze względu na brak praw do nazw modelu. Po przejęciu w 2013 przemianowano wszystkie modele Husqvarny. A bardziej przewrotnej nazwy w tłumaczeniu na polski się chyba nie znajdzie : )