Sidecar - z pasażerem na torze, mega emocje!

Każdy fan motoryzacji znudzony wyścigami Formuły 1 powinien zainteresować się tą alternatywą - sidecar!

Sidecary, mimo nazwy, więcej wspólnego mają z motocyklem niż samochodem. Pasażer nie pełni tutaj roli zbędnego obciążenia. Dzięki balansowaniu na małej platformie i przerzucaniu ciężaru ciała z jednej strony na drugą możliwe jest sterowanie torem jazdy i utrzymanie przyczepności opon. W efekcie dzięki aktywnemu pasażerowi można wejść w zakręt z większą prędkością. Sidecary szczególnie popularne są w Wielkiej Brytanii. Z tamtejszych mistrzostw pochodzi to nagranie.

Jeśli podoba wam się takie śmiganie, to rzućcie również okiem na to - Latające motocrossowe sidecary. Podobny filmik znajdziecie również tutaj: Wyścigi rydwanów w błocie!.

A co do samego sportu - wygląda niebezpiecznie? Takie też jest. Wystarczy wspomnieć tragiczny wypadek sidecaru na tegorocznym Isle of Man TT,lub nieszczęśliwy wypadek na Sachsenring z 2014 roku, w którym zginął pasażer. Zabawa tylko dla dla odważnych.