Paliwo podrożeje! Władza szykuje nowy podatek jeszcze w te wakacje

W skrócie: jeszcze w okresie wakacyjnym cena za litr paliwa (benzyna, olej napędowy, gaz) wzrośnie o 25 gr. Prawo i Sprawieliwość mimo deklarowania bardzo dobrej sytuacji gospodarczej państwa kontynuuje tradycję każdej władzy i sięga do kieszeni polskich obywateli. Na czym tym razem polega sztuczka?

Co złego to nie my!

PiS nie wprowadzi nowego podatku. Nie podniesie też akcyzy. Podwyżka dotyczyć będzie tzw. opłaty paliwowej. Opłata paliwowa kiedyś obowiązywała w stałej wysokości 105 zł za tonę paliwa. Od roku 2005 jest corocznie podwyższana o wskaźnik inflacji. Obecnie stawki opłaty paliwowej wynoszą około:

  • 13 gr za litr benzyny,
  • 29 gr za litr oleju napędowego
  • 16 gr za kilogram gazu.

Założeniem jest podniesienie każdej z tych kwot o 20 gr. Doliczając do tego VAT (podatek od podatku) wychodzi nam prawie równe 25 gr. W sumie w ciągu roku opłata ma przynieść państwu dodatkowe 5 mld. zł.


Dlaczego akurat paliwo?

Bo cena paliwa to idealny środek do prowadzenia polityki. "Gospodarka kwitnie", a mimo to budowa dróg spowolniła, a inwestycje notują poślizg? To nie wina niemieckiego spisku, ale ogromnego programu socjalnego. Środki przeznaczone na infrastrukturę zostały przesunięte np. na program 500+, który pochłonie w tym roku 23 mld zł.

Paliwo: raz kij, raz marchewka. O korzyściach płynących z obecności polityków w zarządzie największej polskiej firmy chyba nie trzeba wspominać?

Teoretycznie podwyżka nie dotknie wszystkich obywateli, a jedynie kierowców. Kluczem jest tu określenie "teoretycznie". Logicznym jest, że podwyżka ceny paliwa wpłynie na wzrost cen transportu, a więc przełoży się na faktycznie każdą dziedzinę życia. Wzrost cen towarów oznacza wzrost przychodów z VAT'u i tym sposobem dodatkowy "boost" dla budżetu.

A wpływy z VAT wraz z poprawą jego ściągalności są ponoć rekordowe...


A zatem: dlaczego teraz?

Bo jest lato. Większość ludzi myślami jest na urlopach, spędza czas z rodziną i na pewno nie w głowie im polityka. Niskie ryzyko protestów ze strony społeczeństwa jest dzięki temu jeszcze niższe. Zresztą Sejm i Senat również na czas wakacji spowalniają i zamierają. Ponadto: wakacyjne wyjazdy zagwarantują pierwsze duże wpływy do kasy państwa.

O innych zmianach prawnych dowiecie się np. tutaj: wzrośnie mandat za jazdę bez uprawnień?

Kolejny wątek: na jesień zgodnie z planem przywrócony ma zostać niższy wiek emerytalny. Oznacza to kolejne obciążenie dla państwa. A w perspektywie rocznej? Dodatkowe środki wyciągnięte od obywateli i redystrybuowane w samorządach mogą wpłynąć na wynik wyborczy w przyszłorocznych wyborach samorządowych. Kilka drobnych inwestycji może przełożyć się na sukces PiS w skali lokalnej.


Dlaczego w ten sposób?

To, co budzi (a przynajmniej powinno budzić) największy sprzeciw, to fakt, że podwyżka wprowadzana "tylnymi drzwiami". Projekt ustawy został przygotowany wedle życzenia rządu, ale wszedł pod obrady jako inicjatywa poselska. To oznacza brak konieczności przeprowadzenia konsultacji społecznych i szybszy czas wprowadzenia zapisów w życie. Praktyka, która nie od dziś stała się standardem.


Na zakończenie:

W PRL języczkiem u wagi decydującym o nastrojach społeczeństwa była dostępności i cena mięsa. Podwyżki cen mięsa (bo przecież nie brak swobód demokratycznych) przekładał się na niezadowolenie wśród pracowników ciężkiego przemysłu - gałęzi gospodarki hołubionej przez władzę ludową. Skutkiem były masowe wystąpienia, niepokoje, pacyfikacje i wreszcie ofiary śmiertelne "ustroju" rzekomo służącego robotnikom.

Autor: nieznany. lata 80, stan wojenny(?) Poznań. zdj. z rodzinnego archiwum

A dziś? Naiwnym byłoby łudzenie się, że ludzie będą poświęcać swój czas prywatny i zaangażowanie na walkę z podwyżką ceny paliwa. Prawdziwe, polityczne intencje władzy nic tu nie zmieniają. Publicystom pozostaje satysfakcja z ich rozszyfrowania, a reszcie społeczeństwa przyjęcie ich do wiadomości.

Na tym w końcu opiera się polityka...

Źródła:

  • www.rp.pl Krzysztof Adam Kowalczyk: Wyższe podatki tylnymi drzwiami
  • http://janadamski.eu/2017/06/nowy-podatek/