Honda CBR 1000RR - cena i oczekiwanie na premierę podstawy

Tydzień temu Honda sprawiła mega niespodziankę wszystkim miłośnikom jazdy na torze. W Kolonii zaprezentowano nie jeden, a dwa superbike'. Mowa tu o Hondzie CBR 1000RR SP i SP2 - dwóch wersjach nowego modelu. Wersja bazowa Fireblade'a dopiero przed nami - jego premiera nastąpi 7 listopada w Mediolanie.

Fireblade - jeszcze nie koniec emocji

Honda CBR 1000RR SP i SP2 to motocykle warte odnotowania ze względu na ich właściwości torowe. Wszystko wskazuje na to, że Honda wypuściła maszyny idealne do sportowej jazdy, a osiągnięcie mocy 190 KM w silniku Hondy można potraktować, jako pewien przełom. Pewną tajemnicą pozostaje jednak nadal podstawowy model Fireblade'a. W oparciu o dwie zaprezentowane już wersje można już poczynić pewne domysły.

Fireblade może dalej odstawać od czołówki superbike'ów pod względem mocy, ale nie może pozwolić sobie na to samo pod względem ceny

Pod względem wizualnym - musimy to przyznać - Honda pokazała klasę. Nie ma wątpliwości, że podstawowy 1000RR będzie wyglądać tak samo. I bardzo dobrze! Zmieniony wygląd to jedna z kluczowych cechy nowego Fireblade'a.

Złoty środek

Nie można mieć z kolei gwarancji, że zachowana zostanie moc - czyli 190 KM. Logiczne wydaje się założenie, że bazowa Honda CBR 1000RR będzie słabsza od wersji przeznaczonych do jazdy torowej. Zmianie ulegnie zapewne także cena. Oto mała ściąga obrazująca, jak na rynku amerykańskim kształtują się obecne ceny superbików:

Honda zapewne podniesie cenę nowego modelu powyżej 15 tys $. Takie działanie ciężko nawet nazwać skokiem na kasę. Bardziej chodzi o barierę psychologiczną - Honda chcąc rywalizować o umysł konsumenta. Żeby to zrobić nie może za bardzo odstawać ceną.
Nawet jeżeli odstaje mocą.