Honda CBF 600S (2004 - 2007)

Moja niezawodna, wierna, pracowita hania. Wciaz czysta przyjemnosc choc jestesmy razem juz dwa lata. Jezdze codzinnie po londynie. Duzo pali i ma lekka nadwage ale i tak zgrabnie omija korki bo jest dosc zwinna i przewidywalna. Z butow nie wyrywa ale idzie jak zla, przyjemnie mruczy, nie wyciaga za duzo kasy na utrzymanie i mozna na niej polegac.

Mam Hondę dwa sezony. Zrobiłem 3000 km na niej. Jestem początkującym motocyklistą.
Moim zdaniem motocykl bardzo przyjazny dla osoby początkującej. Oddaje liniowo moc. Daje frajdę z jazdy. Bezawaryjny. Oprócz podstawowego serwisu nic więcej nie musiałem przy niej robić. Dużo części na rynku wtórnym. Bardzo dobry do turystyki.

Osobiście polecam. Niezawodny sprzęt a to jest dla mnie najważniejsze.

Idzie jak na te niecałe 80kuca

Podoba mi się pozycja za kierownicą. Sporo miejsca dla pasażera. Wygląd, dźwięk, cena, i koszty eksploatacji.

Motocykl bardzo przewidywalny i ułożony. Prowadzi się jak po sznurku. Pozycja za kierownicą, raczej nie zachęca do szybkiej jazdy. Czasami człowiek zapomina że silnik tego motocykla, ma sportowy rodowód. Wystarczy jednak przekroczyć 6 tyś obrotów aby sobie o tym w przyjemny sposób przypomnieć. 4 sekundy do setki to zdecydowanie wystarczająco by pożegnać się z dużą kwotą lub nawet z uprawnieniami. Zawsze jeździłem na motocyklach serii CBR. Jednak z powodu wzrostu (195cm) oraz z przybywającymi latami a co za tym idzie coraz większych problemów z plecami zdecydowałem się na coś wygodniejszego ale zachowującego namiastkę sportowego charakteru. Pozycja za kierownicą wygodna ale nie kanapowa. Dla większego kierowcy zdecydowanie przyda się większa owiewka i podwyższenie kierownicy. Niskie spalanie, przy jeździe mocno turystycznej udało mi się zejść do 4.5l/100km. Mechanicznie jak to Honda. Majstersztyk. Skrzynia precyzyjna. Silnik chodzi jak zegarek (jak już się zagrzeje). Awaryjność wręcz nie występuje. Zawieszenie z wyczuwalnym tłumieniem nierówności, jednak wystarczająco sztywne by nie falując wejść ostro w zakręt. Hamulce na przód są bardzo dobre. Ostre hamowanie napewno skończy się z kroczem wbitym w zbiornik. Tylne słabsze, ale nie są to typowe spowalniacze a raczej przy mocnym wduszeniu pełnoprawne hamulce. ABS zdecydowanie dodaje pewności siebie przy hamowaniu i można śmielej wciskać klamkę wiedząc że nic nam nie grozi. Co do wyglądu motocykl został zaprojektowany poprawnie, wręcz klasycznie z odpowiednimi proporcjami. Jeżeli ktoś lubi przyciągać wzrok, wozić się jak pener po mieście i dzieci które chcą sobie zrobić zdjęcie przy jego maszynie, to zdecydowanie nie jest to motocykl dla niego. A przecież jeździ się dla siebie nie dla oklasków gawiedzi.

Jeżdżę CBFą od roku, to mój pierwszy duży motocykl. Moim zdaniem świetny dla początkującego, przewidywalny, łatwy w prowadzeniu, wygodny w podróży, daje dużo radości. Może dla kobiety troszkę ciężki przy przestawianiu, ale do ogarnięcia. Mi spala średnio ok. 5l.

Fajna maszyna na początek. Bardzo uniwersalna

Najlepsza 600 jaka widziałem i na jakiej jeździłem