Czeskie Isle of Man - Pojechaliśmy na wyścigi drogowe IRRC Hořice!

    200 km/h między zabudowaniami i epickie shimmy na zakrętach? Nie trzeba płynąć na Isle of Man by to zobaczyć. Hořice to czeskie miasteczko położone około 50 kilometrów od polskiej granicy. Od 1936 odbywają się w nim wyścigi drogowe na motocyklach. Dwa razy w roku odbywają się tam wyścigi drogowe. W kwietniu-maju obejrzeć można 300 zatáček Gustava Havla, a w sierpniu rundę IRRC (International Road Racing Championship) znaną jako Czeskie Tourist Trophy.

Wyścigi drogowe po sąsiedzku

    Chcieliśmy to zobaczyć na żywo. Jest 5:00, sobota, 13 sierpnia. W ponury deszczowy poranek wyruszyliśmy w stronę polsko-czeskiej granicy. Zebrała się mocna ekipa, dlatego w video zobaczycie trochę znajomych i trochę nowych twarzy. Cinek płakał ze szczęścia, Martyna podziwiała umiejętności, a Szatan walczył z grillem. Co jeszcze się wydarzyło w trakcie naszej przygody? Zobaczcie naszą relację video!


Średnia prędkość na trasie? 139 km/h. Na zdjęciu zwycięzca klasy SBK - David Datzer na BMW S1000RR

     Czeska Tourist Trophy odbywa się w Horicach od 2014 roku. Startuje 7 klas: 4 klasyczne o różnej pojemności (175, 250, 350, 500-750) w ramach Pucharu Czech Motocykli Klasycznych, sidecary, SPP, oraz SBK. W niemal każdej klasie kibicować można było zawodnikowi z Polski. W supersportach jest to Krystian Paluch znany jako "Prędki". Stawka zdominowana jest przez Czechów i Niemców, ale startują motocykliści różnych narodowości. W sobotę odbywają się treningi i kwalifikacje, a w niedzielę właściwe wyścigi.

Epicko i swojsko

    Historyczna trasa wyścigu w Horicach to 5150 metrów. Na tym dystansie zawodnicy pokonują 26 zakrętów. Na wielu odcinkach motocykle bez problemu osiągają ponad 200 km/h. Taka prędkość przy wjeździe w historyczne uliczki miasteczka robi wrażenie. Najszybszy zawodnik klasy SBK - David Detzer pokonał jedno okrążenie z czasem 2:13. Jego średnia prędkość na całej trasie wyniosła 139 km/h.


Cinek: "Jeśli mógłbym wybrać jak mogę umrzeć..."

    Motocykle pędzą z zawrotną prędkością, zawodnicy kładą się w zakręty i ryzykują życiem by sprawdzić swoje możliwości - jest w tym coś epickiego, co tym bardziej kontrastuje ze swojskim otoczeniem: polami, lasami, skromnymi domkami na trasie. Czeskie TT łączy w sobie festyn dla motocyklistów z wspaniałym spektaklem.


    Współczesne motocykle budzą emocje, motocykle klasyczne sprawiają masę frajdy. Kręcone do końca dwusuwowe sportowe 250'tki sprawiają fizyczny ból. Motocykle z dekadami na karku, z swoimi wszystkimi technologicznymi anarchizmami przejeżdżają z imponującą prędkością. Oprócz dwusuwów ścigają się również większe pojemności - w tym kultowe 750'tki. Jest co podziwiać.

Od lewej: Cinek, Natalia, Aga, Szatan, Kamil, Roman i Martyna

    Jeśli zawsze marzyłeś o zobaczeniu wyścigów drogowych i poczuciu wrażeń towarzyszących takiej imprezie, to wyścigi w Horicach i Terlicku dają taką okazję. Ceny w Czechach są przystępne. W upalną, sierpniową noc nie ma nic lepszego niż namiot na kampingu, motocykle i doborowe towarzystwo. Sprawdziliśmy, polecamy.

    W roku 2023 wyścigi drogowe w Horicach odbędą się w terminach:

  • 20-21 maja - 300 zatáček Gustava Havla
  • 12-13 sierpień - Česká Tourist Trophy - IRRC