Wściekły Buldog Hondy w produkcji?

Wiele wiosen temu, Honda rozpoczęła produkcję swoich małych małpek - Monkey 50 i 125. Mały na pozór terenowy motorek, przypominający polską motorynkę. W zeszłym roku skrzydlaci producenci motocykli zaprezentowali koncept z silnikiem o pojemności 400 centymetrów sześciennych. Jaki czeka go los?

Nietypowy pojazd

Małe kółka, masywna sylwetka, sprawia że Bulldog wygląda jak głaz, którego nie da się ruszyć z miejsca. Jednak końcem zeszłego roku, kilku dealerów zapewniało, że model koncepcyjny będzie jeździł i wejdzie do produkcji. Kilka dni temu Honda zgosiła do japońskiego urzędu wniosek o opatentowanie kilku elementów z Bulldoga. Pojawia się światełko w tunelu dla mini Scramblera!

Niby nic...

Zgłoszenie patentowe dotyczy gmoli chroniących silnik w Bulldogu, który miałby pochodzić wprost od CB400F - bliźniaczej konstrukcji do CB500F. Kolejną ciekawostką jest to, że model przedstawiony na rysunkach i zdjęciach patentowych odbiega nieco od egzemplarza koncepcyjnego. Zastosowano inne wskaźniki, światła, tarcze hamulcowa a także zmieniono kilka szczegółów stylistycznych, które na pozór ciężko dostrzec. Patent zawiera również schowki, które były innowacją w modelu koncepcyjnym. Przestrzeń bagażowa kufrów mieści się na bokach zbiornika paliwowego.

Szanse?

Całkiem duże. Znaczna większość elementów zastosowanych w Bulldogu znajduje się obecnie w produkcji. Silnik, elementy zawieszenia,  lampy. Wdrożenie jej do produkcji nie przysporzy większego problemu, ani też nie wygeneruje gigantycznych kosztów. Chętnie przetestujemy taką zabaweczkę zarówno w jeździe codziennej jak i terenowej! Honda! Liczymy na Was!