Najnowsza odsłona kasku szczękowego z Niemiec Schuberth C5

    Schuberth to bez dwóch zdań marka sama w sobie. Kaski od tego niemieckiego producenta słyną z dbałości o każdy szczegół, nie wspominając o lekkości samej konstrukcji i wyciszeniu. Są to kaski robione od motocyklistów dla motocyklistów, a wszystko to poparte jest wieloma godzinami testów.


    Na dniach odbyła się premiera najnowszego kasku szczękowego od Schubertha, mianowicie modelu C5. Łączy on w sobie świetną aerodynamikę, bardzo dobre wyciszenie, a sama skorupa to majstersztyk – nosi ona nazwę DFP. Jest to połączenie włókna szklanego z pojedynczą warstwą karbonu, dzięki czemu wytrzymałość wzrosła jeszcze bardziej, a waga poszła w dół. 

    Każdy poprzedni model wyposażony był w autorską technologię A.R.O.S, który zapobiega zrolowaniu kasku z głowy podczas wypadku. Jest to skuteczny system, ale w najnowszym modelu poprawiono to przez zmianę pozycji paska, który zwiększa komfort w okolicy gardła.

    Schuberth C5 jest nowością nie tylko ze względu na skorupę, ale również jako pierwszy model tego producenta zastosowano tutaj podwójny wlot powietrza na szczęce. Wyposażono go w wymienny filtr powietrza, dzięki czemu jazda w ciężkich warunkach nie będzie nam straszna. Ponad to przebudowano tutaj wentylację, która sprawuje się jeszcze lepiej niż w poprzednich znanych nam modelach.

    Jeśli masz problem z dopasowaniem nowego kasku i przyprawią Cię to o ból głowy to z Schuberthem będzie to bułka z masłem. Producent pozwala na skorzystanie z koncepcji pozwalającej na dopasowanie wyściółki pod kształt i rozmiar głowy. Indywidualnie wybieramy grubość wyściółki bocznej i tylnej, podobnie wygląda sprawa z grubością wkładek policzkowych. 

    Znajdziemy tu rozwiązania znane z innych modeli, takich jak funkcja zapamiętania pozycji otwarcia wizjera. W skrócie, pozycja w której zostawimy wizjer zostanie taka sama, nawet po otwarciu i zamknięciu szczęki. To co ciekawe, to wbudowany interkom bazowany na modelu Sena 50s, dzięki czemu jazda stanie się jeszcze przyjemniejsza. Jest on preinstalowany w skorupie kasku, 

    Ten kask to owoc 23 000 godzin pracy inżynierów. W laboratorium aerodynamicznym i pogodowym sprawdzono 2000 egzemplarzy, a na sprawdzenie w realnych warunkach poświęcono 300 godzin. To pierwszy model niemieckiego producenta, z podwójną homologacją (P/J) na kask otwarty i zamknięty, spełniający nową normę ECE-R 22.06

    Jest to niewątpliwie ciekawa propozycja, dla osób szukających czegoś z najwyższej półki, dlatego cena nie jest najmniejsza. Za najnowsze dzieło Schubertha musimy przygotować niemało, bo 2849 zł za mono kolor i 3299 zł za wersję z grafiką. 

Informacja prasowa