Hoverbike S3 2019 - ruszyły zamówienia na latający motocykl. Ile kosztuje?

Hoverbike S3 od firmy Hoversurf to duży dron umożliwiający człowiekowi poruszanie się nad ziemią. O pojeździe zrobiło się głośno w 2016 gdy w kilka egzemplarzy wyposażyła się dubajska policja. Teraz każdy może stać się jego właścicielem. Ekspansja personalnych dronów tworzy nowe szanse i perspektywy, ale też wyzwania i  zagrożenia.

W pierwszej kolejności warto rozprawić się z określeniem, którego sami użyliśmy w tytule. "Latający motocykl" brzmi dość naiwnie. Istotę pojazdu, o którym mowa dużo lepiej oddaje angielskie pojęcie "hoverbike". Oznacza ono w tłumaczeniu "wznoszący się motocykl". Obecnie kilka projektów z zakresu transportu człowieka w powietrzu nosi taką nazwę (w tym polski Hoverbike Raptor), samo "hoverbike" nie jest nazwą handlową zarezerwowaną przez którąś z firm. W przyszłości prawdopodobnie tak właśnie będziemy nazywać coraz częściej śmigające nad naszymi głowami "motocykle".

Na rynek trafił właśnie hoverbike od firmy Hoversurf - model S3 w limitowanym nakładzie. Hoversurf to firma zajmująca się konstruowaniem i wprowadzaniem na rynek latających pojazdów i środków rozrywki. Założycielem firmy jest Rosjanin - Alex Atamanow. To  właśnie Hoversurf odpowiada za wyposażenie w personalne drony dubajskiej policji. Teraz każdy może nabyć swojego hoverbike'a. Cena - 150 000$ (czyli ponad 0,5 mln złotych).

Obowiązkowe jest też wykupienie " Flight Training Package". Jest to dodatkowy wydatek 10 000$, które trzeba przeznaczyć na trzydniowe szkolenie z obsługi pojazdu. Szkolenia odbywać się będą w Kalifornii.


Napędzany benzyną albo baterią dron waży około 114 kg i może osiągnąć prędkość 96 km/h. Rekomendowana wysokość lotu to 5 metrów nad ziemią.

Oczywiście odbycie takiego kursu nie zmienia absolutnie nic jeśli chodzi o licencję na latanie podobnym sprzętem, albo możliwość poruszania się hoverbikiem w przestrzeni publicznej. Rozwój alternatywnych środków transportu personalnego od segwayów, poprzez elektryczne rowery, hulajnogi, czy hoverbike'i odbywa się szybciej niż proces legislacyjny. Rzekomo firma dostała zielone światło od US Federal Aviation Administration (FAA), która zezwala pilotom/kierowcom na używanie Hoverbików S3 na terenach lotniska bez posiadania licencji pilota.

W naszych, polskich warunkach poruszanie się w przestrzeni powietrznej reguluje prawo lotnicze, a to oznacza min. wymóg przejścia odpowiednich badań, zdania egzaminu państwowego i posiadania licencji pilota. W przypadku dronów, które można kupić w każdym supermarkecie z elektroniką rozwiązaniem było podejście liberalne i umożliwienie ich użytku do celów rekreacyjnych. Jak będzie tym razem?