Max Wrist spotkał na górzystej drodze we Włoszech nie lada sztukę - 490 konne Ferrari F430. Jak wyglądał ich pojedynek na trasie? 20 minutowe video z szaleństwa? Zobaczcie sami.
Max Wrist to wariat, szaleniec, gość którego z pewnością nie powinniście naśladować. Jednocześnie ten koleś jakimś cudem nadal może nagrywać i dzielić się z widzami swoimi niesamowitymi filmami. W większości z nich łamie na motocyklu wszelkie granice rozsądku, ale przy okazji grzmoci sportowe samochody. Dlatego wybaczamy i z niecierpliwością czekamy na więcej.
Tym razem niemal surowy materiał (20 minut!) z jazdy GSX-R 1000 i wyścigu z Ferrari F430.
I jeszcze raz, zupełnie serio - nie powtarzajcie czasem takich rzeczy na drogach, od tego są tory.
Więcej Maxa znajdziecie tutaj: