Curtiss Hera - czy tak wygląda nowy Złoty WIek amerykańskiego motocyklizmu?

O amerykańskiej firmie Curtiss pisaliśmy już na Motobandzie kilkukrotnie. Firma powstała z sławnego zakładu Confederate skupiła się na produkcji motocykli elektrycznych o bardzo modernistycznym designie. Oto ich nowy projekt – luksusowy elektryk Hera.

Hot Rod Gods

Prezes frimy Curtiss - Matt Chambers, twierdzi, że Hera ma być najbardziej luksusowym motocyklem elektrycznym na świecie, ma zdominować klasę motocykli, w których jest jedynym reprezentantem. Unikatowy wygląd maszyny to nie tylko wyobraźnia grafika. Linia motocykla ma nawiązywać do jednego z najstarszych amerykańskich motocykli.

Curtiss HERA - drugi motocykl z serii Hot Rod Gods. Curtiss ma ambicje tworzyć najbardziej pożądane elektryki na świecie.

Pierwotną inspiracją miał być motocykl, na którym Glenn Curtiss – pioner motocyklizmu i lotnictwa (od którego nazwiska pochodzi nazwa firmy) w 1907 ustanowił światowy rekord prędkości. Curtiss osiągnął wtedy 136 mph, czyli  prawie 220 km/h. Dokonał tego na motocyklu wyposażonym w silnik V8. Hera nawiązuje do tamtego motocykla nie tylko w formie, ale też poniekąd w budowie silnika. Zamiast 8 cylindrów znajduje się w niej 8 baterii litowych ułożonych względem siebie pod odpowiednim kątem.

Glenn Curtiss - w 1907 najszybszy człowiek na ziemi.

To co charakterystyczne dla motocykla HERA to długi rozstaw kół (i ich rozmiar), oraz niska sylwetka. Z jednej strony pojazd budzi skojarzenia z maszynami przeznaczonymi do bicia rekordów prędkości, z drugiej strony kojarzy się z limuzyną. Hera inspirowana jest maszynami Złotej Ery amerykańskiego motocyklizmu, jak z sentymentem określa się pionierskie początki rozwoju motocykli. Elektryczna bogini ma się pojawić w sprzedaży w 2020 roku.


ZEUS Bobber - w stosunku do pierwowzoru dużo bardziej przypomina klasyczny motocykl

Hera to kolejny radykalny projekt marki znanej z radykalnych projektów. Poprzednio zaprezentowany motocykl – ZEUS, wzbudził wiele kontrowersji swoją toporną forma i mocarnymi osiągami. Rezerwacje tego motocykla już ruszyły. Curtiss zaprezentuje ZEUSA w dwóch wariantach: Bobber i Cafe, przy czym wariant Bobber zapowiada się dużo bardziej klasycznie pod względem wizualnym. Czyżby firma z pionierskimi zapędami uległa sugestiom otoczenia?