Africa Twin sięga po rekord

Marketingowa ofensywa Hondy trwa w najlepsze. Pojawiają się doniesienia o kolejnych wersjach nowej Afriki, wypuszczane są klipy, filmy i multimedia, a jakby tego było mało – Honda właśnie chwali się rekordem wysokości osiągniętej na motocyklu dwucylindrowym.


5965 m.n.p.m. – podobno tyle wynosi nowy rekord wysokości osiągniętej motocyklem dwucylindrowym, a ustanowiła go właśnie grupa złożona z czterech Hond Africa Twin. Ekipa wspięła się na zbocze najwyższego aktywnego wulkanu świata - Nevado Ojos del Salad znajdującego się na pograniczu Chile i Argentyny.

Z kronikarskiego obowiązku odnotujmy, że maszyny nie były w pełni seryjne. Doposażono je w wydechy Termignoni, akcesoryjne zębatki, opony Metzeler MC360TM i kilka pomniejszych bajerów z katalogu Hondy. Co ciekawe, jednym z czterech motocykli w ekipie była wyposażona w automatyczną przekładnie Africa Twin DCT. Cała wyprawa trwała blisko 24 godziny.


Da się jeszcze wyżej?

Honda musiała podkreślić, że jej rekord dotyczy jedynie motocykli dwucylindrowych, bowiem absolutny rekord motocyklowej wysokości dzierży Suzuki. To na modelu RMZ 450 w marcu 2015 roku Gianfranco Bianchi wjechał na obłędne 6471 m.n.p.m. – zresztą na tym samym południowoamerykańskim wzniesieniu, które atakowała ekipa Africi Twin.

Z jednośladowych rekordów wspinaczkowych godny odnotowania jest jeszcze jeden. Członkowie klubu motocyklowego Disha z północnej Kalkuty wspięli się u podnóży Himalajów na 6245 m.n.p.m., a dokonali tego na… Hondach Hero o pojemności zaledwie 100 cm³.

Miejsce w księdze rekordów Guinessa jest łakomym kąskiem, więc pozostaje nam czekać na kolejne wyczyny i skreślać z map ostatnie miejsca, w które nie dotarł jeszcze żaden motocykl.