17 sierpnia pod młotek trafi jeden ze 100 istniejących motocykli Lotus C-01. To dobra okazja by przypomnieć sobie ten wyjątkowy motocykl, przez wielu okrzyknięty najpiękniejszym motocyklem na świecie. Wyglądem Lotusa C-01 można się zachwycać, ale ten motocykl kryje w sobie więcej ciekawostek.
Lotus C-01 został zaprojektowany przez projektanta Daniela Simona. Znakiem rozpoznawczym Simona są płynne linie i bardzo stylowe łączenie klasycznych kształtów z modernistyczną formą. Artysta był odpowiedzialny min. za projekt Bugatti Veyrona, a także tworzył koncepty futurystycznych pojazdów min. na potrzeby Hollywod (Tron: Legacy, Oblivion). Inspiracje Simona można dostrzec również w Lotusie C-01.
Duże koła (19') to element nawiązujący do przeszłości. Materiał z jakiego są wykonane (włókno węglowe) to nowoczesność.
Rendery motocykla pokazano w 2013 roku, realnych kształtów motocykl nabrał w 2014 roku. Budową motocykla zajęła się niemiecka firma Kodewa współpracująca z Lotusem i znana również jako zespół wyścigowy wystawiający samochody głównie w wyścigach Endurance. Do czasu wypuszczenia Lotusa C-01 ta brytyjska marka nigdy wcześniej nie miała związku z motocyklami.
Rama motocykla została stworzona przez znaną ze świata wyścigów motocyklowych firmę Kalex. Silnik to widlasta dwójka chłodzona cieczą o pojemności 1195 cm³, która pochodzi od KTM RC8R. Moc maksymalna została podniesiona ze 170 KM dostępnych w superbike'u do około 200 KM. Całości dopełniają oczywiście hamulce Brembo z tarczami z przodu o średnicy 320 mm, oraz zawieszenie Öhlins.
Lotus był dostępny w trzech malowaniach nawiązujących do wyścigowej przeszłości marki. Egzemplarz przeznaczony na sprzedaż jest w malowaniu Martini Racing. Motocykl obok innych arcydzieł motoryzacji będzie dostępny w ramach licytacji na Mecum Monterey w Kalifornii 17 sierpnia i jest to prawdopodobnie jeden z dwóch Lotusów C-01, które znajdują się w Ameryce Północnej.
Brak ceny wywoławczej. W chwili debiutu motocykl kosztował 130 000 $.
Link do strony z ogłoszeniem TUTAJ
