Trzy interesujące motocykle koncepcyjne na 2019

Motocykle koncepcyjne - to pokaz wizji przyszłości według inżynierów, designerów i po prostu twórców motocykli. Nie ograniczone jeszcze wszystkimi normami i restrykcjami czyste fantazje, które mają szansę w pewnej części ziścić się w kolejnych latach. 

Aprilia RS660


Pierwsze wzmianki na temat supersporta od Aprilii pojawiły się kilka miesięcy temu. Mówiło się, że ma zadebiutować motocykl sportowy z dwucylindrowym silnikiem. Brzmi raczej przeciętnie i mało emocjonująco. Myśleliśmy o tym, że może będzie to kolejna "nisko budżetowa" konkurencja dla takich motocykli jak Yamaha R3, czy Kawasaki Ninja 400. Jednak Aprilia pokazała coś zupełnie innego, fajnego i interesującego. 

W uproszczeniu: z potężnego silnika z Aprilia Tuono 1100 / Aprilia RSV4 usunięto dwa cylindry i dodano aktywną aerodynamikę

Supersport Aprilii wyznacza kierunek rozwoju dla motocykli sportowych. Aprilia Active Aerodynamics (A3) – pod tym chwytliwym skrótem znajduje się technologia pozwalająca na zmianę owiewek w trakcie jazdy - gdy potrzeba mocniejszego docisku przy dużych prędkościach Maszyna jest zdolna do zmiany swojego profilu aerodynamicznego np. w celu wytworzenia większej siły dociskającej przednie koło podczas przyspieszania. 

Widać, że projektantom zależało na stworzeniu maksymalnie kompaktowego motocykla. Nowa rama aluminiowa (która jest podobna do tej z RS250 2T) z dwucylindrowym silnikiem, który jest częścią nośną podwozia. Mocy raczej nie będzie dużo (konkurencyjne konstrukcję - KTM Duke 790 - ma 105KM, a MT07 lekko ponad 70) ale jeżeli konstrukcja będzie lekka - zapowiada się świetny sprzęt. 

MV Agusta Superveloce 800



Wizualne mistrzostwo świata. To motocykl, który według zapowiedzi ma trafić do produkcji w połowie 2019 roku. Mechanicznie oparty jest na modelu F3 800, natomiast wygląd to coś zupełnie nowego, ciekawe i po prostu powalającego. Japończycy potrafią robić ładne motocykle, ale MV Agusta wynosi piękno na inny poziom. 


Ok, jest trochę jak damska torebka i posiada smaczki, które nie mają żadnej funkcji a jedynie mają wyglądać (np. skórzany pas na baku) - ale nawet jako osoba lubująca się w praktycznych urządzeniach, zakochałem się w tym motocyklu. Przednia okrągła lampa, świecąca na żółto, z której rozchodzą się linie całej owiewki. Rzut z góry i opływowe kształty przypominają stare odrzutowce. Po prostu genialny twór. 

Kymco SuperNEX


Jednym z najbardziej interesujących trendów wśród tegorocznych nowości były elektryki wynurzające się na światło dzienne z najmniej spodziewanych kierunków. Wraz z końcem sezonu 2018 pokazano wreszcie elektrycznego Harley-Davidsona. Bardziej zaskakujący może być elektryczny motocykl Ural. Wreszcie elektryczny motocykl pokazało Kymco – tajwańska fabryka znana dotychczas głównie z produkcji skuterów.

Elektryk ze skrzynią biegów, łańcuchem i dźwiękiem?


Kymco SuperNEX zaprezentowany został w listopadzie na targach EIMCA w Mediolanie. Jest to elektryczny motocykl sportowy, ale co ciekawe - został wyposażony w skrzynię biegów. Jego prędkość maksymalna to 250 km/h, którą osiąga w czasie 10,9 s. I to wszystko co na ten czas o nim wiadomo. Choć motocykle elektryczne nadal stanowią margines dla branży motocyklowej, Kymco chce wpakować w motocykl pakiet elektroniki FEP (Full Engagement Performance) obejmujący launch control, kontrolę trakcji, kontrolę unoszenia tylnego koła, oraz kilka różnych trybów jazdy.

Brak również informacji na temat samej baterii – czasu jej działania. Dźwięk silnika elektrycznego jest „zmieniany” przez “active acoustic motor”, który większość komentatorów woli określać jako głośnik. Według Kymco - każdy motocykl sportowy musi brzmieć dobrze, także ten elektryczny, więc SuperNex taki właśnie będzie. Ciekawe podejście i... czekamy na wersję produkcyjną.