Klasycznie

Shima hunter to klasycznie wyglądająca kurtka skórzana - gładka, czysta skóra naturalna bez zbędnych dodatków. Nawet logotypy producenta są stonowane i dyskretne, umieszczone m.in. na niewielkich metalowych znaczkach na barkach. Taki minimalistyczny, klasyczny wygląd bez ozdobników spodoba się przede wszystkim osobą, które lubią klasyczną motoryzację. Kojarzy się z gaźnikami, metalem i zapachem paliwa. 

Wentylacja 

Hunter+ w przeciwieństwie do poprzedniej wersji - został wyposażony w regulowane otwory wentylacyjne. Wprawdzie nie ma ich zbyt wiele, ponieważ znajdują się na rękawach i barkach, jednak ten zabieg i tak znacznie poprawił właściwości kurtki w upalne dni. Ciężko mówić o konkretnym przewiewnie podczas wolnej jazdy w mieście, ale już nieco żwawsza rundka i robi się przyjemniej nawet w gorętsze dni. 

Ochraniacze 

Kurtka została wyposażone w pełen pakiet ochraniaczy CE z żółtej serii ArmorPlus by SHIMA. Ochraniacze znajdziemy na łokciach, barkach a także na plecach. Są to miękkie ochraniacze, które nie przeszkadzają podczas jazdy, jednak w chwili uderzenia amortyzują i pochłaniają część uderzenia. Jak dla mnie, mogłyby być nieco większe - ale i tak jest dobrze, ponieważ większość producentów nie zapewnia ochraniacza na plecy. 

Komfort 

Kurtka jest wygodna, chociaż trzeba wspomnieć o kroju - ten został (moim zdaniem nie słusznie) przygotowany bardziej w stylu fit. Co to oznacza? Że pierwszy raz w życiu, musiałem ubrać rozmiar XL kurtki skórzanej, podczas gdy normalnie poruszam się w L. To musicie brać pod uwagę, jeżeli macie bardziej rozbudowane barki, bądź mięśnie brzucha. 

Kurtka posiada 3 kieszenie zewnętrzne zamykane na zamek, więc bez większych trudów weźmiemy ze sobą potrzebne rzeczy i nie będziemy przejmowali się, że mogą nam przypadkiem wypaść klucze od domu. Do tego dostępna jest także regulacja w pasie oraz na rękawach - ułatwiająca zapinanie. 



Zobacz także