Motocyklizm rozwija się cały czas - od ponad stu lat, te dwukołowe maszyny stają się ucieleśnieniem marzeń niejednego faceta (a też coraz częściej - kobiety). Wraz z motocyklami rozwija się także branża ubrań i akcesoriów motocyklowych. I choć nadal jest drogo - to jeździ nam się przyjemniej i bezpieczniej. 

Plecak dla motocyklistów

To temat o którym myślałem już dawno. Plecak dedykowany specjalnie dla nas, fanów jednośladów. Tak jak każda rzecz hobbystyczna, tak i ten plecak jest droższy niż typowy tornister. Dobre plecaki można kupić za ok 200zł, Held proponuje nam swojego Ontario'na za 379 zł. Nasuwa się więc podstawowe pytanie, w czym plecaki motocyklowe są lepsze niż zwykłe? 

Budowa

Plecak jest zbudowany z poliesteru, który sam w sobie ma właściwości wodoodporne (tutaj dodatkowo i tak dostajemy jeszcze pokrowiec). To co rzuca się w oczy w inne wyprofilowanie plecaka w stosunku do jego cywilnych odpowiedników. Held jest bardziej aerodynamiczny. Pierwszy dotyk zdradza także twardość - held został wzmocniony praktycznie z każdej strony. Jest sztywny, odpowiednio założony na plecy - nie ma szans na przemieszczanie się według własnych upodobań. 

Specjalne szelki 

To jednej z najważniejszych elementów tego plecaka - szerokie, miękkie szelki, spinane dwoma zabezpieczeniami na środku. Taki zabieg przytrzymuje plecak totalnie w jednym miejscu. Podczas wychylania się na zakrętach nie ma szans, aby któraś z szelek chociażby pomyślała o tym, że chce się zsunąć z naszych ramion. Przy zwykłych plecakach doświadczałem tego często...

Jazda 

Plecak ma pojemność ok 20L - to taki średniaczek. Ale na motocykl w zupełności wystarczy. Jest na tyle fajnie ukształtowany, że do środka faktycznie sporo wejdzie. Mój osobisty rekord to spakowanie 22 koszulek. Held pomimo swojej sztywnej budowy, ma miękko wykończone plecy i szelki. Szybko go dopasujemy do swoich wymiarów i możemy ruszać w drogę. W zasadzie od razu po ruszeniu zapominamy o jego istnieniu. Jeżeli nie zapakujemy do niego kotwicy od naszej łajby - która waży 50 kg, to nasze plecy nie będą odczuwały obciążenia. 

Ubrania, laptop i jakieś drobne przedmioty nie przenoszą uciążliwego obciążenia na nasze plecy. Jeździ się wygodnie i przyjemnie. Zdarzały się nam podróże w deszczu, lekki deszcz nie ma szans na penetrację wnętrza naszego plecaka. Nawet bez pokrowca wodoodpornego. 

Podsumowanie 

Held Ontario to świetny plecak - faktycznie jeździ się z nim przyjemniej niż ze zwykłym (nawet mniejszym) plecakiem. Wady? Nam przez rok zgubił się uchwyt od jednego z zamków. Z tym akurat łatwo sobie poradzić. Niestety za komfort trzeba sporo zapłacić - cena 379 zł wygląda nadal bardzo zaporowo w naszym kraju. 

Informacje

3 kieszenie zewnętrzne
Plecak z możliwością przypięcia kasku
Przegroda na laptopa
Elementy odblaskowe 3M SCOTCHLITE
Usztywnienia na plecach
Zintegrowana osłona przeciwdeszczowa
Wzmocniony uchwyt do noszenia
Możliwość zastosowania protektorów klatki piersiowej
Wymiary: 45x36x25 cm
Pojemność około 20 litrów



Zobacz także