Pokazywaliśmy kilka akcji z motocyklistami wyżywającymi swoją złość na samochodach - a konkretnie na lusterkach bocznych (OBEJRZYJ), teraz pora na rewanż.
Niejasna sytuacja - grupa motocyklistów i samochód zagradzający im przejazd. Coś się musiało dziać już wcześniej, skoro kierowca jadący sąsiednim pasem wyciągnął telefon i zaczął nagrywać. A oto co uwieczniła. Na szczęście dwójce harleyowców nic się nie stało, ale tego samego nie można powiedzieć o ich motocyklu.
Sprawcą okazał się Robert Vence - kierowca przeciwko któremu toczą się w sądzie trzy procesy: za prowadzenie pojazdu bez uprawnień, za ucieczkę z miejsca wypadku, oraz nieuzasadnione używanie broni.
Opublikowano 31 maj 2016