R6 i nowa R1 ostro atakują Nurburgring

Nurburgring, czyli zielone piekło to szybki tor - co zresztą widać na nagraniu z pokładu R1, zakręty brane z prędkościami 180-200km/h to tam norma. 

Na szybkich torach litrowe przecinaki potrafią zbudować swoją przewagę, zaganiając do pracy sporą liczbę Nm i KM. Tutaj jednak sytuacja obu motocykli ze stajni wydaje się wyrównana, biker na R6 ciśnie na maxa i idzie równo z dużo nowszą konstrukcyjnie i znacznie mocniejszą R1. 

Piękne widoki, przyjemny dźwięk - dobrze się to ogląda, gdy za oknem kropi deszcz. 



Zobacz także