To się nazywa niefart. Pewien motocyklista na Harleyu postanowił poćwiczyć jazdę na jednym kole, wszystko szło dobrze aż tu nagle pękła kierownica. Motocyklista bardzo szybko zareagował i udało się opanować motocykl i nie doprowadzić do upadku. Na szczęście trafił na miejsce gdzie nie było krawężnika.
Opublikowano 17 gru 2017