Nowe GoPro 6 i klip, który udowadnia jak nudne i pozbawione wrażeń jest nasze życie ; )

Dawno, dawno temu podejmując się tworzenia MOTOBANDY, było dla nas jasne, że nie obędzie się bez kamerek sportowych. Zdecydowaliśmy się na GoPro. Jak wiele się od tamtego czasu zmieniło udowadnia najnowsze GoPro Hero 6, które miało premierę w zeszłym tygodniu.

GoPro od lat jest liderem na rynku kamerek sportowych. Mimo konkurencji ze strony technologicznych gigantów (Sony) i chińskich naśladowców nie dało się zepchnąć ze szczytu. W momencie, gdy coraz częściej pojawiały się głosy, że GoPro nie potrafi zaoferować niczego rewolucyjnego, że jest przeceniane i przegrywa w starciu z rywalami, wtedy GoPro pokazuje to:

Co jak co, ale slowmo z ryjącym w piachu KTM skradło nasze serca.

Pod koniec września świat technologii zelektryzowała premiera najnowszej odsłony. Efekt? Nagle wszyscy znowu chcą mieć GoPro. 240 fps przy 1980p, świetna stabilizacja, lepsze rejestrowanie kolorów, krajobrazów, lepsze działanie przy małej ilości światła, sterowanie głosem, możliwość tworzenia krótkich treści video bezpośrednio z użyciem kamerki i telefonu. Ilość zmian jest na tyle duża, że oszczędzę sobie przybliżania parametrów.

Rozkoszujcie się epickim video promującym Hero 6 :)



Zobacz także