Sytuacja bardzo znana motocyklistą, czyli podjeżdżanie jako pierwszy na czerwonym świetle, ale raczej tego się nikt nie spodziewał, że samochód stojący za motocyklem ruszy przed zapaleniem się zielonego światła i uderzy w motocyklistę. Co się stało? Rozkojarzenie, przypadek, chamstwo tego nikt nie wie.
Opublikowano 28 lis 2015