Seryjnie każdy superbike ma elektroniczną blokadę prędkości do 299 km/h. Jest jednak spora grupa osób, głodna prędkości (oczywiście na drogach publicznych i oczywiście w koszulce i trampkach) która wszelkimi możliwymi sposobami próbuje zdjąć kaganiec i jeszcze bardziej przyspieszyć swój motocykl.
Fakt, to że lekki sportowe maszyny jeżdżą już szybciej niż legendarna Hayabusa robi wrażenie. Sposób dokonania tego już niekoniecznie.
Opublikowano 03 sty 2016