Tym razem Polskie podwórko i góry słonne, a głónym bohaterem jest Biker na GSX-R'ze.
Pokonując chyba najbardziej znany zakręt w okolicy - tylne koło gixxa zgubiła przyczepność, a następnie naglę ją odzyskała - w efekcie czego, tyłek biker'a znalazł się nad bakiem. Do tego - pamiętajmy, że ciągle jesteśmy w zakręcie i motocykl sunie na barierki.
Zimna krew, opanowanie, trochę szczęścia - to wszystko miało znacznie. Biker nie dał się także fiksacji wzroku i po wyjściu z highside'a, zareagował jeszcze na tyle szybko, by skręcić motocykl i nie skończyć w barierkach.
Oby każde zagrożenie - kończyło się na strachu!
Opublikowano 18 gru 2017