Tak, zdecydowanie uwielbiamy szalone motocykle! A ten zaliczamy do grona wyjątkowo wrednych projektów.
Virus 1000R
Pamiętacie model B-king, który był postrachem wśród naked bike'ów? Moim zdaniem, wyprzedzał swoją epokę. Wyrywał barki, urywał kręgosłupy i przerażał ludzi swoimi ogromnymi tłumikami. Teraz wyobraźcie sobie maszynę lżejszą, bardziej zwartą i do tego mocniejszą!
205 KM w golasie!
Ta moc robi wrażenie. To czysty, niczym nieskrępowany GSX-R1000R, który został obrany z owiewek przez firmę Moto Virus. Pojawił się oczywiście akcesoryjny układ wydechowy, szeroka kierownica - ale charakterystyczna lampa pozostała.
Motocykl został wyceniony na 83 000zł, za fabrycznie nową maszynę - z gwarancją producenta. Właściciel dostaje także wszystkie oryginalne części GSX-R'a i w każdej chwili może go przywrócić do pełnej wersji sport.
Opublikowano 15 lut 2019