Ducati Corse po świetnym sezonie 2017 prezentuje zespół na rok 2018: za sterami motocykli ponownie ujrzymy wyśmienitego ostatnio Andrea Dovizioso oraz starającego się o powrót do czołówki: Jorge Lorenzo. Bez zmian wygląda także zespół testerów, gdzie ujrzymy Casey Stonera oraz Michele Pirro.
Desmosedici GP18
To co widać od razu, to nowe skrzydełka które zostały wkomponowane w przednią owiewkę motocykla. Do tej pory używał ich głównie Lorenzo, jednak na prezentacji miał je zamontowane także motocykl Doviego. Masywny ogon nadal skrywa elektronikę, widać także zmiany w malowaniu. Czerwonego koloru jest zdecydowanie mniej, za to pojawił się szary pasek - nawiązujący zapewne do właściciela Ducati, czyli Audi.
Ducati w MotoGP 2018
Poza motocyklami, zapewne sporo zmieni się także w samym zespole. Po gorącym i głośnym transferze Lorenzo do Ducati sprzed ponad roku - okazało się, że w sezon 2017 należał do Doviego - walczył on o tytuł mistrzowski do samego końca, do ostatniego wyścigu. Ostatecznie zdobył wicemistrzostwo, co było i tak świetnym wynikiem dla Ducati, które nie święciło triumfów w motoGP od czasu Stonera. Dodatkowo Dovi wygrał także wyścigi na torze Mugello, gdzie Ducati królowało ostatni raz w latach 60tych.
Tymczasem Lorenzo starał się jak mógł dotrzymać kroku czołówce, jednak ostatecznie zajął 7 miejsce w klasyfikacji generalniej, co jak na trzykrotnego mistrza rozczarowuje.
Dovizioso zapowiada walkę o tytuł w 2018, a Lorenzo? Mówi o chęci dalszych postępów w swojej jeźdźcie i lepszych rezultatów.
Co ciekawe, dla obu tych panów będzie to bardzo ważny sezon, ponieważ wraz z końcem 2018 roku, wygasają ich kontrakty. Lorenzo, mający suty kontrakt na 12 milionów dolarów za sezon - bez zadowalających wyników, oraz Dovi z kontraktem na ok 2-3mln za sezon, z vicemistrzostwem. W tym sezonie w teamie Ducati Corse będzie wrzało!
Opublikowano 15 sty 2018