Suzuki GSX 650 F (2008 - 2014)

Pisze tę opinię na podstawie 2 lat użytkowania motocykla. W sezonie średnio przejechane ok.3500 km . Jest to mój pierwszy motocykl . Nie licząc moich lat młodości Motorynka , Ogary , Simsony... Po pierwsze bardzo bardzo długo myślałem co wybrać na swój pierwszy motocykl . Na kursie na kat.A jeździłem Yamaha XJ6 i MT07 . Potem prywatnie po zdaniu egzaminu państwowego Yamaha XJ6 pożyczana od kokegi. Ale jak zacząłem kalkulować moje pieniądze na motocykl , kask , profesjonalne ubranie na moto ( skóra) , buty itp. To Stwierdziłem , że kupuje tańszy motocykl . I na pewno nie stać mnie na Yamahę którą już trochę znałem. I padło na Suzuki - motocykl z wyświetlaczem biegów, do jazdy turystycznej - szosa i dalszych wyjazdów , miasto raczej sporadycznie . Motocykl który ma owiewki , ale jest wygodny za kierownicą , fajnie , albo bardzo ładnie wygląda ( oczywiście kwestia gustu ) , nie będzie mnie bolał kręgosłup , ręce itp. Ma duży zbiornik paliwa i jedną lampę. Chroni przed wiatrem . Będę jeździł ze swoją kobietą na nim ( nigdy nie narzekał ... no chyba że przejechane jednorazowo 150-200km) . I przede wszystkim będzie pasował do mojej budowy ciała 179cm , 84 kg . Dla mnie jest idealny . Fakt moto waży dużo , ale dla mnie to bardzo duży plus , bo uczy pokory . A to lubię . Na uwagę zasługuje to , że sam w garażu wymieniam filtr paliwa , olej i filtr oleju , sam naciągam łańcuch, wymieniam płyn chłodniczy, hamulcowy- zawsze spora ilość pieniędzy zostaje w domu . A satysfakcja - bezcenne. Duży plus tego motocykla to jego kształt- chodzi mi o mycie z much i brudu . Dużo prostsze jak np. MT 09 lub 10 . Sama cena też dużo niższa jak w przypadku np. Hondy Hornet 600 lub CBF 600 , Yamaha FZ600 . Wtedy 2-3 tysiące drożej w 2017 r. A po drugie nie chciałem kupować motocykla który ma któryś z moich kolegów min. MT07 , Z800 , GS1200 . Polecam na pierwszy motocykl . Aleksander Dolny Śląsk.

Latam trzeci rok modelem z 2008 roku i po prostu nie da się narzekać ;) wdzięczna maszyna!

Wygląd jest kozak, nawet w czarnym malowaniu przyciąga wzrok. Silnik jest dynamiczny na każdym biegu, da się przejechać całe miasto na 6 biegu i silnik nie "rwie". Frajda z jazdy nie do opisania, czuś, że się ma coś pod nogami a i masy podczas jazdy nie czuć. Idealny dla wysokich osób bo nie wyglądają na nich jak na motorynce.

Wcześniej jeździłem wersją przed liftem bez ABS, malowanie niebiesko-białe. Aktualnie bawię się wersją z ABS, malowanie niebiesko-srebrne. Malowanie piękne, wygląd sportowy, przód i zegary trochę GIXXER, wyświetlacz biegów. Niektórzy trochę narzekają na masę, ale mi to nie przeszkadza, bo to jest turystyk. Za to idealnie wybiera nierówności w trasie,stabilny. Jednostka bezawaryjna i elastyczna, oddawanie mocy liniowe. Lepszy wygląd i ochronę przed wiatrem daje wymiana szyby na przyciemnioną i 4cm wyższą. Sylwetka wyprostowana, idealny w długie trasy jak i po mieście. Minusem jest wielki tłumik, proponuję wymianę. Ubrałem MIVV dużo lżejszy, dźwięk piękny bez db killera. Polecam sprzęt bezawaryjny i za rozsądne pieniądze.

Jak dla mnie super. Przesiadłem się na niego z Kawy Z750 (2004r) i miłe zaskoczenie. Może słabszy i czuć to ale daje radę i w mięsie i turystycznie. Jak dla mnie super sprzęt.

Bardzo wygodne u uniwersalne moto. Spalanie w trasie potrafi zejść poniżej 5L . Bezawaryjne i ładne. Wady? Trochę za ciężki i kierownica nie pasuje do całości. Powinna być clip on tyle, że podwyższona jak w poprzednich GSXF'ach

Osiągi, spalanie, jakość wykonania, trwałość, prowadzenie, na plus. Brak schowka pod siedzeniem, trochę zbyt niska wysokość siedziska (mam 190 cm), średnia ochrona przed deszczem i wiatrem- to na minus. Ogólnie świetnie Moto, tylko koniecznie trzeba zmienić wydech na akcesoryjny:)

Super motocykl.

Najładniejsze malowanie Suzuki, bezawaryjność dynamika

fajny motocykl, kompromis pomiędzy sportem a turystykiem

bardzo dynamiczny a zarazem elastyczny silnik...jazda tym motorem to prawdziwa frajda i wygoda. Mocy tutaj też nie zabraknie, rwie od samego dolu z gorą troche gorzej ale to nie torówka..sprawdzony nie do zdarcia silnik, wygląd ponad czasowy , najnowsze bandity przy tym wyglądają średnio.

Zaznaczam że to mój pierwszy "duży" motocykl więc nie mogę porównać do innych sprzętów. Głównie używam go do dojazdów do pracy przez cały rok w każdych warunkach atmosferycznych (UK), sporadycznie do wycieczek (brak czasu).
Zalety to bezawaryjność, łatwa i bezproblemowa eksploatacja i serwis w garażu, spalanie. Elastyczność, można ruszać z każdego biegu, nie dławi się na niskich obrotach. Bardzo dobrze wyważony, dużo jeżdżę po mieście, również w ślimaczym tempie i prowadzi się świetnie mimo swojej dużej wagi którą tak naprawdę tylko przeszkadza mi przy manualnym parkowaniu.
Hamulce są dobre, brak ABS - 2010r. ale nie mam się do czego przyczepić, bardzo często używam tylnego w mieście podczas jazdy między autami, mega stabilnie i pewnie podczas takich manewrów, mieści się wszędzie.
Mój model jest cały czarny, owiewki, silnik, koła, szyba, LEDs, wydech Scorpion Carbon brzmi rewelacyjnie, cały komplet kufrów i załadowany na full też daje dużo przyjemności z jazdy.
Ogólnie jestem zadowolony i jedynie na co bym zamienił to chyba maxi skuter ze względu na maksymalną wygodę i extra bagaż pod siedzeniem (mam problemy z kolanem i nadgarstkiem - po operacjach) ale niestety prezencja nie ta ;)
LWG

ZAJEBISTY wygląd sporta, bandit sie chowa ;) obudowany więc fajby w trasy, hamulce petarda, dobry silnik, jak już sie ruszy to wagi nie czuć ;)